Chorujemy wszyscy

Przytargał Jasiek jakieś przeziębienie ze żłobka. Kilka dni po nim zasmarkało i mnie, a teraz i Martynę wzięło na dobre. Kicha, kaszle i gulgota śpikami, a ja się pytam: gdzie ta legendarna odporność dziecka wiszącego na cycu, zasysana z mlekiem matki? Przydałaby się, bo Łucja jako jedyna dała skuteczny opór wirusowi. Gdyby tylko jeszcze była wyspana, to czułaby się doskonale. Tak w ogóle jest 4 nad ranem. Siedzę zatopiony w fotelu i myślach, a w …

Chorujemy wszyscy Czytaj dalej

Jak przygotować dziecko na narodziny rodzeństwa?

Nie taki diabeł straszny – chciałoby się teraz rzec :) Baliśmy się z żoną o to, jak nasz niespełna dwuletni Jaś zareaguje na pojawienie się w domu siostrzyczki i jak odnajdzie się w nowej dla siebie roli starszego brata. Nasze obawy okazały się być przesadzone, ponieważ postawa Jasia po powrocie dziewczyn ze szpitala napawa nas dumą :) Na kilka miesięcy przed terminem porodu coraz częściej rozmawialiśmy z Jasiem o tym, jak się zmieni jego świat …

Jak przygotować dziecko na narodziny rodzeństwa? Czytaj dalej

Rodzina mi się powiększyła :)

6 maja na świat przyszła najcudowniejsza, najpiękniejsza, najsłodsza, najwspanialsza… córeczka moja :) Księżniczka, córunia tatunia… Na rozpieszczanie jeszcze przyjdzie czas, a na razie w pełni poświęcam go Jasiowi. W dniu narodzin Martynki skończył 21 miesięcy, więc ma prawo jeszcze niektórych rzeczy nie rozumieć i przez to obawiać się ich. Poświęcam mu więc każdą wolną chwilę od dnia, w którym Łucję odwiozłem na porodówkę. Jasiek zaskakująco wiele rozumie z tego, co się stało i nadal dzieje, …

Rodzina mi się powiększyła :) Czytaj dalej

Najpiękniejsze zdjęcie mojej żony

Jestem fotografem. Nieobce są mi różne dziedziny fotografii – doświadczenie mam w wielu. Wiele zrobiłem sesji portretowych ludziom różnej płci i w różnym wieku, przy każdej starając się dopracować wszystko najlepiej, jak potrafiłem w danym czasie. Sporo też zainwestowałem w sprzęt i praktykę. Aparaty, obiektywy, lampy i inne akcesoria. Próby, błędy, analizy i wprowadzanie w życie wyciągniętych wniosków. To wszystko po to, aby zdjęcia były jak najlepsze i abym ja – ich autor – był …

Najpiękniejsze zdjęcie mojej żony Czytaj dalej

Iść do pracy czy zostać w domu z dziećmi?

Temat niby prosty, ale jednak złożony. Niby to oczywiście oczywiste, że do pracy powinno chodzić to z rodziców, które więcej zarabia i najlepiej, jeśli tym rodzicem jest ojciec. Na tym już można by było zakończyć roztrząsanie tytułowej kwestii, no ale wiecie: “pieniądze to nie wszystko” – jako rzecze ociekające romantyzmem powiedzenie. Pieniądze to nie wszystko Skoro nie tylko hajs się liczy, to co jeszcze jest ważne? Według mnie jest to zachowanie wzorca rodziny. Tego tradycyjnego, …

Iść do pracy czy zostać w domu z dziećmi? Czytaj dalej

Odwyk od smartfona. Czy warto?

Smartfony z powodzeniem zastępują nam komputer, nawigację, notes, telewizor, aparat fotograficzny, kamerę cyfrową, konsolę do gier, odtwarzacz muzyki i filmów video i kupę innych rzeczy też. Rzeczy, które mamy w domach. Skoro w tych domach i tak teraz wszyscy siedzimy, to po co nam smartfon? Całkiem nie tak dawno pisałem o kampanii społecznej “Odłóż smartfon i żyj”, która dotarła również do mojej wsi. Przesłanie hasła kampanii można rozumieć dwojako: dosłownie, by przechodzić przez jezdnie rozglądając …

Odwyk od smartfona. Czy warto? Czytaj dalej

Z drogi śledzie, bo leśny spacerowicz jedzie!

Nigdy w życiu tylu ludzi w lesie nie spotkałem, ilu wczorajszego, niedzielnego popołudnia. Nawet w sezonie na grzyby tak zawalonych miejsc przy leśnych drogach nie ma, ile podczas pandemii koronawirusa. Władza łaskawie pozwoliła do lasu, to lud korzysta. I fajnie. Cieszy mnie to, bo jednak zwariować można siedząc tygodniami w domu. Za oknem przyrodę do życia budzi wiosna, a w sercach narasta pragnienie, być wyjść z tego domu, zrzucić z siebie kurz burej, ponurej zimy …

Z drogi śledzie, bo leśny spacerowicz jedzie! Czytaj dalej