TP-Link HA100

Jak przesyłać muzykę z telefonu na wzmacniacz? Oczywiście przez bluetooth. A jak to zrobić tanio i dobrze? A tak.

TP-Link HA100 to maleńkie i tanie urządzenie umożliwiające bezprzewodowy przesył muzyki przez bluetooth. Kupiłem je ze 3 lata temu jako rozwiązanie tymczasowe, do czasu, aż zdecyduję i wybiorę docelowy streamer/amplituner/odtwarzacz sieciowy. I to małe, czarne jajeczko sprawdziło się tak dobrze, że przestałem myśleć o większych klockach do zestawu.

Jakość dźwięku

Ok, gdybym miał zestaw stereo za sumę kilku rocznych pensji, ustawiony w pokoju zaadaptowanym akustycznie, to pewnie szukałbym dobrego streamera. Ale tak nie jest i muszę zadowolić się tym, co mam, czyli budżetowym wzmacniaczem (Taga Harmony HTA-800 od niedawna, a wcześniej Yamaha A-S301), budżetowymi głośnikami (Monitor Audio Bronze 2) z budżetowym okablowaniem Melodika Purple Rain.

W takiej konfiguracji TP-Link HA100 świetnie się odnajduje i nie daje odczuć, że jest jakimś wąskim gardłem czy innym najszybszym ogniwem. Niby słychać różnicę w brzmieniu tych samych nagrań odtwarzanych przez HA100 i bezpośrednio z oryginalnej płyty (odtwarzacz Yamaha CDX-397mk2), ale nie jest to różnica pojmowana w kategorii dobrego i złego brzmienia. Jest to raczej inna barwa, na tle Yamahy grającej po yamahowemu bardziej “tłusta”, gęsta przede wszystkim w niskiej średnicy. Czy przeszkadza w odsłuchu?

Nie. Jest po prostu inaczej i może nawet mniej męcząco dzięki nieco przykurzonej górze (choć ta też potrafi błysnąć czysto i krystalicznie, bez słyszalnych artefaktów, jeśli tak jest w odtwarzanym utworze). Scena nie traci w żadnej płaszczyźnie, dynamika również zadowala. Mowa, oczywiście, o nagraniach wysokiej jakości, bo w serwisach streamingowych trafiają się też słabszej jakości nagrania i na takich wyraźnie słychać ich niedostatki.

Połączenie

Połączenie telefonu lub innego urządzenia z TP-Linkiem HA100 jest banalnie proste. Z listy dostępnych urządzeń należy wybrać “TP-LINK_Music” i połączyć. Żadnych haseł, żadnego zatwierdzania po stronie odbiornika. Po prostu: kliknij i słuchaj.

Na urządzeniu znajduje się jedna dioda, która świeci w dwóch kolorach: na biało w trybie gotowości i na niebiesko, gdy aktywne jest połączenie bluetooth. Samo połączenie jest stabilne, jeśli źródło sygnału (smartphone itp.) znajduje się w tym samym pomieszczeniu. Mi to nawet przez ścianę działa bez przerw – ale tylko przez jedną :)

Do połączenia ze wzmacniaczem przeznaczone jest gniazdo mini jack stereo., natomiast port micro USB służy do zasilania TP-Linka.

Stabilność

Przez te około 3 lata korzystania z HA100 raz tylko musiałem zrestartować go (na chwilę wyłączyć z zasilania), bo nie sposób było się z nim połączyć. Po restarcie wszystko wróciło do normy i działa po dziś dzień.

Cóż więcej pisać? W tej cenie raczej nic lepszego do przesyłania muzyki po bluetooth nie znajdziecie, a prostota działania i niewielkie wymiary idealnie dopełniają całości.

Nie chcę niczego zapeszać, ale jeśli trafią mi się do testów komponenty stereo z półki hi-end, to na pewno na nich sprawdzę, na jak wiele stać TP-Linka HA100.

Subskrybcja
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Wbudowane komentarze zwrotne
Pokaż wszystkie komentarze