Ciężki rozruch? Dużo pali? Możliwa przyczyna.
Tak mi się przypomniało, jak zaprzyjaźniony mechanik opowiedział mi historię pewnego klienta. Ów klient przyjechał do niego na warsztat sprawdzić rozrusznik. Bo wolno kręci, a w zimie to już w ogóle tak, jakby nie tylko nie mógł, ale nawet nie chciał. Mechanik przyjął zlecenie i klient swoje auto zostawił na przywarsztatowym parkingu. Gdy przyszła jego kolej, majster wsiadł do fury, przekręcił kluczyk i… rzeczywiście. Silnik wystartował, ale w mękach, bólach i jękach. I co się …
Ciężki rozruch? Dużo pali? Możliwa przyczyna. Czytaj dalej