Gdyby WiFi było bezproblemowe, to w serwerowniach jedynymi kablami byłyby te od prądu. Niestety tak nie jest i Wi-Fi – jak wygodne by nie było – to idealne nie jest i pewnie nigdy nie będzie. Wszyscy to znamy: net ścina, muli, zrywa, rozłącza w najmniej odpowiednim momencie…
Co zrobić, aby pomimo wszystkich wad bezprzewodowego przesyłu danych ogarnąć swoją bezprzewodową sieć Wi-Fi na tyle, aby dało się z niej korzystać? Jest kilka rzeczy, które możesz zrobić samodzielnie. W tym wpisie opiszę najprostszą rzecz, która pomoże w większości przypadków.
Dobór kanału sieci bezprzewodowej
Pasmo sieci bezprzewodowej podzielone jest na kanały, którym odpowiadają konkretne częstotliwości. Najbardziej powszechny standard Wi-Fi 2,4 GHz podzielony jest na 13 kanałów (w niektórych krajach na 11, ale akurat w naszej części globu rządzi trzynastka). Od paru lat popularność zdobywa pasmo 5 GHz, której oferuje znacznie większe prędkości przesyłu danych, niestety kosztem zasięgu i większej wrażliwości na przeszkody. W 5 GHz również do wyboru jest wiele kanałów, ale tu już sprawa jest bardziej zagmatwana.
Automatyczny dobór kanału
Router rozsyłający sygnał Wi-Fi w domyślnych ustawieniach ma aktywny automatyczny tryb doboru kanału (częstotliwości). W takim trybie router przy każdym uruchomieniu skanuje sieć i sprawdza, które kanały są najbardziej zakłócone i wybiera taki kanał, na którym tych zakłóceń jest najmniej.
Takie ustawienie jest bardzo wygodne, bo w razie wystąpienia problemów z Wi-Fi wystarczy ponownie uruchomić router i ten, włączając usługę sieci bezprzewodowej, na nowo ustawi najbardziej optymalny kanał. Proste? Proste. Ale nie zawsze się sprawdza. Z dwóch powodów.
Po pierwsze: router skanowanie sieci wykonuje z miejsca, w którym stoi i kanał dobiera pod warunki występujące w pomieszczeniu, w którym ów router jest. Nie wie on natomiast, jak wygląda sytuacja w innych pomieszczeniach, np. w innym pokoju, w którym najczęściej z bezprzewodowego internetu korzystasz.
Po drugie: sytuacja w eterze może się zmienić. Np. sąsiad zza ściany ma ustawiony “na sztywno” konkretny kanał, ale wyszedł do pracy i na czas swojej nieobecności wyłączył router. Twój router więc nie widzi jego urządzenia i ustawia ten kanał, który sąsiad po powrocie do domu zaszumi.
Ręczny dobór kanału
Jeśli z efektów działania automatycznego trybu doboru kanału nie jesteś zadowolona/y, to swoje Wi-Fi możesz dostroić ręcznie. W tym celu musisz się zalogować do panelu zarządzania routerem i wejść w menu ustawień sieci bezprzewodowej. W każdym routerze wygląda to inaczej, ale pokażę na przykładach urządzeń TP-Link i Fritz!Box.
Który kanał będzie najlepszy?
Są dwie szkoły. Pierwsza, to metoda prób i błędów, czyli wypróbowanie po kolei wszystkich kanałów i finalnie ustawienie tego, na którym sieć WiFi działała najlepiej. Druga metoda, to samodzielne przeskanowanie pasma za pomocą aplikacji (np. WiFi Analyzer na Androida) i ustawienie na routerze tego kanału, na którym widać najmniejsze zaszumienie. Ogromnym plusem tej metody jest to, że skanowanie można wykonać w dowolnym pomieszczeniu i pod nie dopieścić ustawienie Wi-Fi :)
Tyle w tym odcinku. O takiej oczywistości, jak ulokowanie routera w miarę możliwości w centralnym punkcie mieszkania/domu czy ustawienie go w miejscu widocznym, a nie za jakimś urządzeniem, w szafce, łóżku czy skrzynce już nie wspominam. :)
W kolejnych wpisach z tej serii zajmę się innymi problemami z siecią Wi-Fi, repeaterami i różnymi przepisami na nie. Jeśli macie własne pytania w temacie, to zachęcam do zadawania ich w komentarzach.
Dla mnie montaż repeatera w mieszkaniu to podstawa. Router w jednej części a repeater w drugiej i w całym mieszkaniu sygnał jest jak trzeba.
Zresztą weszło wi-fi 6 więc nic tylko poczekać aż sprzęt stanieje i będzie spokój.
Głupota i myślenie nie dalej niż poza czubek swojego nosa. Wyobraź sobie że każdy z sąsiadów zrobi to samo. Wiesz jaka sieczka się zrobi w wifi na takim bloku? Nie będzie się dało tego już ogarnąć i jedynym wyjściem będzie przeprowadzka :D
Dobry poradnik.
Dzięki. Pobawię się po pracy xD Jeszcze jakaś lista routerów najlepszych do wifi by się przydała.
Tenda w15e, w18, w20.
Taaaak, routery wymieniajcie i dalej łączcie się do nich tymi gównianymi kartami, wlan które macie w swoich sprzętach kupionych na promkach. Kto kupując laptop albo smartfon sprawdza dokładnie jaki moduł wifi w tym siedzi? Ram, grafika, procek, SSD, może matryca, bateria, porty – na to praktycznie każdy patrzy. Gwarantuję wam, że porządna karta wifi w urządzeniu zrobi większą robotę, niż najlepszy router.
Dokładnie. “Bo do tanga trzeba dwojga” :)
Macie pole do popisu :)
Warto dodać żeby routera nie ustawiać koło telewizora, mikrofali, lodówki bo te urządzenia zakłócają wifi. Router najlepiej przywiesić gdzieś wyżej żeby żadne meble itp. nie stały na drodze fal.
W jaki niby sposób TV i lodówka zagłusza router? Bo rozumiem stary telewizor kineskopowy. Ale nowe urządzenia?
O tv czytałem, że zakłóca. Może chodzić o samą konstrukcję (elementy z aluminium np.). A co do lodówki, to przez jakiś czas miałem router na szafce koło lodówki i co się agregat włączył to sieć wifi całkowicie znikała :D
Mam wrażenie, iż to auto szukanie wolnych kanałów jakoś nie zawsze działa poprawnie. W mojej okolicy wszystkie inne routery najczęściej działają na kanale 1, 6 i 11, pozostałe kanały są puste. Może to wina softu tych routerów, bo wszystkie urządzenia są od UPC.
Routery Fritz!Box również najchętniej ustawiają się na 11 kanale, a kolejnymi wyborami są kanał 6 i 1 :) pracuję w ISP MTnet i tu parę tysięcy Fritz-ów jest u klientów. Co rusz jak nie 11 to 6 kanał w auto :) może podobny algorytm zaimplementowano w jednych i drugich sprzętach?
Nieoceniona porada na temat poprawy wydajności sieci Wi-Fi! Twój wpis to prawdziwa skarbnica informacji dla każdego, kto zmagają się z problemami z zasięgiem i prędkością internetu.