Jak nie urok to sraczka

Dopiero kwiecień, a już tyle powodów do szybszego siwienia. Koronawirus, kwarantanna, kryzys gospodarczy, susza, pożary lasów, inflacja, problemy służby zdrowia, wybory prezydenckie i pytanie, czy jeśli się odbędą, to do urn trafią tylko głosy wyborców czy też sami wyborcy?

A, przypominam, to dopiero kwiecień. 1/3 roku.

Może łatwiej byłoby to wszystko trawić, gdyby dało się bezkarnie usiąść przy piwku ze znajomymi, zapalić grilla, wyjechać gdziekolwiek albo robić cokolwiek bez tej kretyńskiej maseczki na ryju, która faktycznie chroni tylko tych szczęściarzy, którzy mają maseczkę faktycznie chroniącą przed zarazą, a nie tylko przed mandatem. A nie te szyte bawełniane szmaciane, które skuteczne są jedynie w utrudnianiu oddychania i ograniczaniu naszej rozpoznawalności.

Ta cała niepewność: co można, a czego nie, też dobrze nie służy nerwom i psychice. Niepewność o zatrudnienie. Niepewność o środki do życia, do spłaty zobowiązań. Niepewność o zdrowie. Niepewność, czy idąc do lekarza nie wróci się jeszcze bardziej chorym. Niepewność, czy osoba, z którą się widzimy, za kilka dni nie wciągnie nas na przymusową kwarantannę, bo test na koronę zaliczy dodatnio.

Ciekawie zaczął się ten rok. Tytuł wpisu jest zmyłką, bo tak naprawdę urok i sraczkę mamy jednocześnie.

Subskrybcja
Powiadom o
guest

3 komentarzy
Wbudowane komentarze zwrotne
Pokaż wszystkie komentarze
kawior

Młodzi jesteśmy i nie pamiętamy ponurych dziejów jak wojna czy okupacje, prześladowania. Ale z drugiej strony czegoś takiego chyba jeszcze na świecie nie było jak jest teraz. Najgorszy dla mnie jest haos informacyjny. Nie wiem czego naprawdę się powinienem bać. Czy koronawirus jest groźny i dla kogo ewentualnie. A może to tylko kolejna wersja tych dawnych świnskich, ptasich itp gryp w które nikt już nie wierzył i wszyscy się śmiali ale teraz media odrobiły lekcje i teraz skutecznie straszą. Podobno chodzi o zniewolenie całej ludzkości przez przymusowe szczepienia połączone z chipowaniem ludzi. Trochę strasznie to się zapowiada.

marsjaninzmarsa

Maseczki mają chronić innych jeśli Ty jesteś nosicielem. Maseczki chroniące przed zarażeniem siebie powinniśmy zostawić dla służb medycznych.

staszko

Koronawirus to grubsza sprawa niż się nam wszystkim wydaje. Proroctwa zaczynają się spełniać. 666 jest gotów i nadchodzi.