Polska platformówka: Zenek Zombie ;)

Zenek Zombie
niektóre dialogi w grze niszczą ;)

A teraz o grze na nasze wspaniałe kompy klasy PC. Gra jest produkcji polskiej i nosi swojsko brzmiący tytuł “Zenek Zombie” ;) Nie jest to żadne cudo grafiki, czy też animacji, tylko darmowa, prosta platformówka z prostą fabułą, ale ta gierka swoją grywalnością przypomina mi stare dobre klasyki z Nintendo aka. Pegasus (nie wiem czy nawet nie bije tamtych Mario, Contra itepe). Dobre bo polskie, jak to się zwykło mawiać, a ta gra jest naprawdę dobra: gęba mi się śmieje, dobrze się bawię, a dialogi (tak, są tam dialogi) kilka razy kompletnie mnie rozłożyły ;) Gra jest o Zenku, któremu porwali żonę. Zenek postanawia ją odzyskać (nie wiem po co), ale nie wie jak. Pierwsze wskazówki dostaje od swojego dziadka i tak to się toczy :) Gry oczywiście nie przeszedłem do końca, bo nie mam na razie na to czasu, ale tyle, co w przerwach w pracy sobie pograłem wystarcza, aby pozytywnie o niej pisać :)Zenek musi zabijać innych zombie: te z zamkniętymi oczami nie są groźne (tylko chodzą), a gorsze są te z otwartymi, bo strzelają, a żeby takiego wysłać do piekła, trzeba cztery razy strzelić (co nie jest takie proste, bo strzały są magiczne i wymagają energii, która po każdym „fajerze” musi się zregenerować;)). Nic nie przebije tych Zombiecopów (takie blaszane): pięć strzałów na nie trzeba, a ich strzały są zajebiście szybkie i Zenek ma problemy z unikami ;) Po drodze trzeba diamenciki zbierać, które później wymienia się w banku na dolary. Obok banku jest apteka i sklep magika, można zaopatrzyć się tam w różne dziwne rzeczy, w tym w lekkie psychotropy ;) Zawaliłem, bo całą kasę (jakieś 2300 $) przewaliłem w aptece, a później na bilet PKP mi nie starczyło, żeby pojechać za porywaczem ;) Mówię: gierka jest dobra i przypomina trochę stare, złote lata nintendowych platformówek. W sumie, to teraz nawet nie mam ochoty tej gry przechodzić, bo to żadna przyjemność z grania na raty ;)

Parę zrzutek z gry (tego dialogu, który mnie kompletnie rozbił nie ma, bo był trochę dłuższy, a nie będę tutaj robił komiksu ;)).

Zenek Zombie
Nagle pojawia się duch
Zenek Zombie
Zenek zadaje pytanie w swoim stylu ;)
Zenek Zombie
duch odpowiada i rozmowa się rozkręca
Zenek Zombie
A tutaj Zenek w różowym kubraczku ochronnym ratuje doktora
Zenek Zombie
Zakupy w aptece: tabletki, psychotropy i opaska Dr.Lewina :)

I najważniejsze: grę można pobrać z vortalu Dobreprogramy.pl – KLIK. I co mnie najbardziej cieszy to to, że ta gra na Linuksie świetnie śmiga (na Wine, rzecz jasna) :)

Update wpisu

Trailer gry Zenek Zombie ;)
Subskrybcja
Powiadom o
guest

60 komentarzy
Wbudowane komentarze zwrotne
Pokaż wszystkie komentarze
Dominik ;p

przeszedłem gre koniex mnie zaskoczył bardzo mocno szukam pozostałych części artefaktu dla ,,deski”ide sczajić te drzwi :)
pozdro

Lux

Żeby wejść do tego laboratorium co jest zamknięte to trzeba pzejśc gre. Następnie w dodatkach jest ,, zmieniacz postaci”. Przemieniamy się w Robota Robusia . Następnie w dodatkach klikamy na ,, wechikół czasu,, i przenosimy się w ciele Robota Robusia do lokacji ,,Cmentarne pustkowie 8” i wchodzimy do laboratorium…

B@rtu$

znacie jakies kody i jaki etap jest końcowy

Patryk

hehhe zakończenie kozackie

Miśka

Pomocy!!!!Doszłam do labolatorium do dźwigni i nie moge ich przejsc jak to zrobić???pomocy!!

Funnia

A wiecie co zrobić rzeby dostac od tego kolesia dostać ten klucz co sie w miescie przyda i on nie dał mi go a miał dać no i zastanawiam sie co zrobić żeby mi dał ten klucz może ktoś wie jak??

Agu

Ej ludzie ja to przeszłam na obu poziomach trudności (hartkor jest dłuższy ale jakiś łatwiejszy)ale nie mogę zebrać artefaktów ducha. I co mam robić bo w niektórych miejscach się nie da doskoczyć!

Kornelek

Fajnie by było by jakby był w grze tryb multiplayer Zombie Kontra Te różne boty co tam były i Ten jego brat Zenona!!!

A

Mam takie jedno pytanko, bo mój umysł nie radzi sobie z dźwigniami, które są w laboratorium. Jak przejść tą zagwostkę?

Młynek

powiedzcie gdzie w kanałach jest 3 część artefaktu przechodze już 10 raz i nigdzie tego niema