Sny i senniki. Wierzycie w symbolikę snów?

senniki
śniący rycerz

Ciekaw jestem, jak wyglądają Wasze relacje z sennikami. Różne teorie na temat znaczenia snów słyszałem i pewnie jeszcze z kilka usłyszę. Nie do końca sceptycznie, ale jednak z pewnym dystansem podchodziłem do tematu ukrytych znaczeń snów; ot, kilka razy sprawdziłem sobie w senniku, co jakiś sen mógł dla mnie oznaczać, ale żadne z tłumaczeń nie rozwiało moich wątpliwości i nie sprawiło, bym zaczął wierzyć w magię snu. Za to od dawna pewny jestem tego, że sny są głosem podświadomości, bo… świadomość śpi razem z nami :) Tyle tylko, że ten głos podświadomości dotąd brzmiał strasznie niewyraźnie i nic z jego bełkotu nie byłem w stanie wychwycić. Dziś mi się udało. Wczoraj położyłem się wyjątkowo wcześnie spać, by się porządnie wyspać i mieć siły na weekend. Gdy spałem mocno, nic mi się nie śniło, ale po 4-tej pobudkę zafundował mi jakiś barani łeb, który włączył alarm samochodowy prawie pod moim otwartym oknem. Czułem się już wyspany, ale skoro miałem jeszcze czas, postanowiłem przewrócić się na drugi bok i kimać dalej. No i zaczęło się: przyszły sny, bo te przychodzą wtedy, kiedy śpimy lekkim, relaksacyjnym snem (a nie jak zabici). Nie będę opowiadał snów, bo i po co? Dwa koszmary, cholerne koszmary, których chciałoby się nie pamiętać, a które we łbie utkwiły i siedzieć tam będą jeszcze trochę. Między tymi dwoma mniejszy koszmarek, w którym z powodu dużej fragmentacji dysku c:\ posypało mi się menu start :)Najgłębiej w pamięci zapadł mi koszmar nr 1 i to z niego właśnie wyłowiłem dwa najbardziej wyraziste motywy, których znaczenie przed chwilą znalazłem w senniku. Nie wiem, kto i jaką metodą spisuje znaczenia snów, ale w moim przypadku tłumaczenie snu z netowego sennika doskonale pokryło się z tym, co w świecie realnym dzieje się wokół mnie!!! Może przez to, że sen, choć długi i w wydarzenia bogaty, był taki wyrazisty, że nie miałem problemu z określeniem haseł, które ów sen sponsorowały (sponsoring a’la literki i cyfry w Ulicy Sezamkowej). Jestem bardzo zaskoczony… myślałem, że te tłumaczenia znaczeń konkretnych snów są z jelita wyssane, pisze się je żeby napisać i zapchać bazę tych snów, która powielana jest do bólu pod różnymi adresami www. Kurde, mi wszystko pasuje: to, czym ostatnio żyję, opowiedziała moja podświadomość za pomocą symboli we śnie. Może jakbym poćwiczył, to nauczyłbym się więcej rozumieć ze snów? Może, ale nie byłoby to łatwe, bo rzadko mi się coś śni. Ale tematem chwilowo się podjarałem, he :)

Subskrybcja
Powiadom o
guest

17 komentarzy
Wbudowane komentarze zwrotne
Pokaż wszystkie komentarze
przemo

Jedno jest pewne: sny są wynikiem podświadomości czyli głównie ostatnich głębokich emocji/wrażeń danego dnia. Jeśli dzień mija nijako często snów się nie pamięta bo najzwyczajniej w świecie śnią się wtedy zwykłe głupoty. Pamiętam że kiedy coś danego dnia zrobi na mnie duże wrażenie np. jakaś książka, film, wydarzenie często mam bardzo wyraźne sny będące tego pochodną. Umysł każdego jest jak zwierciadło, u każdego rzeczywistość odbija się przez pryzmat jego własnych emocji, pragnień, lęków czyli u każdego inaczej a sny są tego bezpośrednim doświadczeniem. Co do interpretowania snów z sennikiem typu: cośtam = będziesz miał pieniądze to uważam ze to totalna… Czytaj więcej »

SpeX

Mi się najczęściej sny powiązane są Déjà vu, a dokładniej szukam tego wspomnienia Déjà vu w ostatnich snach.

rav

Senniki to zwykła bujda, jak sennik jest dobrze napisany (sypie ogólnikami), to sprawdzi się tym pięciu osobom na sto. Zgadzam się z tym, co napisał przemo, że [i]sny są wynikiem podświadomości czyli głównie ostatnich głębokich emocji/wrażeń danego dnia[/i] – dość często miewam takie sny, np. ostatnio przechodziłem jakąś cholernie trudną misję w Operation Flashpoint, zaczynałem ją kilkanaście razy od początku. Później śniło mi się, że jestem…żołnierzem :) Ogólnie to występuje u mnie takie dziwne zjawisko, że “[i]wydaje mi się, że już to robiłem[/i]”. Po prostu wydaje mi się, że byłem już w danym miejscu i każda osoba, którą widzę, robiła… Czytaj więcej »

Adam

Ja zgadzam się z przedmówcami. Dorzucę jeszcze tylko, że często obok zapisu wrażeń z dnia, w snach pojawiają się rzeczy wychodzące z podświadomości- wszelkiego rodzaju strachy, lęki, obawy, nie lubię tego gówna. Nie lubię czarnowidztwa w snach i zwykłem sobie tłumaczyć to w ten sposób, że wszystko złe co mi się wyśni, w rzeczywistości po przebudzeniu będzie miało rozwój zupełnie przeciwny, pozytywny. Do senników wolę nie zaglądać :-)

przemo

@rav: to o czym piszesz to popularne deja-vu (z fr. “już widziałem”). W pewnym momencie zjawisko to znalazło się pod lupą naukowców. Stwierdzili oni że wynika to ze zmęczenia umysłu – zmęczony umysł czasem rejestruje dany sygnał dwa razy, i w związku z tym dochodzi do takiego wrażenia.
Często dotyka ludzi zapracowanych albo zbyt dużo grających w gierki (to też męczy, zwłaszcza po 12 godzinach :D )

Arek

również jestem zdania że sny są zwierciadłęm naszej podświadomości. Obrazują nasze lęki, marzenia, rzadziej radości. Lubie sny kompletnie fantastyczne np. że latam a nienawidzę takich, w których rzeczywiści ludzie i wydarzenia są wymieszane z fantazją. Wtedy najczęścij śnią mi się sny nazywane głupimi :)

rav

[quote][…]zbyt dużo grających w gierki (to też męczy, zwłaszcza po 12 godzinach :D )[/quote]

To do mnie pasuje w stu procentach :D

szuman

[b]Przemo[/b], proroczej siły snów bym nie lekceważył ;) Przyśni Ci się coś, przeczytasz w senniku znaczenie, uwierzysz w nie i potraktujesz, jako proroctwo, i to się stanie :) Czytałem ciekawą teorię, która głosi, że to podświadomość steruje naszym życiem. Nie tylko w sposób opisany w słynnej “Potędze podświadomości”, że trzeba w coś uwierzyć, by się spełniło. Także myśli płynące ze świadomości podświadomość jest w stanie urzeczywistnić. A wracając do znaczenia snów, to podobnie pochodzę do nich: obrazują nasze przeżycia, które miały lub mają miejsca. Tak tez było teraz, w przypadku snów, które popchneły mnie do napisania tej notki. Zaskoczyła mnie… Czytaj więcej »

Adam

Szuman, w horoskopy to czasami zaglądam. Tylko one w większości nie prognozują mi niczego dobrego: “uważaj na finanse”, “nie przemęczaj się”, “w robocie ktoś będzie chciał Cię wygryźć”, “to nie jest dobry moment na poznawanie ludzi”. Tak to jest z moim znakiem Panna. Jak zerkam w te horoskopy, to jestem wnerwiony, bo niektóre znaki ciągle mają dobrą aurę, ciągle: “czeka Cię miłość”, “w pracy podwyżka i awans”. A mi to się czasem sprawdzają te odnośnie samopoczucia, energii, witalności, dobrego humoru. Jak widzę jakieś złe wieści to udaję, że tego nie czytałem, bo i po co uwierzyć i sobie krzywdę zrobić… Czytaj więcej »

szuman

[b]Adam[/b], ja bym tekstów “czeka cię miłość. W pracy podwyżka i awans” itd. nie pozazdrościł innym, bo zauważ: ich to czeka, tylko coś długo zwleka, bo ciągle czeka i czeka. Ale fakt, dobry to sposób na niezły horoskop ;)

Ditta

u mnie takie motywy ze snami się zaczęły 25.o2.2005 – trwały krótko, ale “skutecznie”. Chyba nawet Ci opowiadałam w okolicach “wywiadu” ;) Jak będę miała czas, to napiszę Ci “bajkę na dobranoc”.

Adam Klimowski

Ja miałem kiedyś sen, którego teoretycznie mieć nie mogłem :) Chodzi o to, że podobno w snach nie można odczytać żadnego tekstu (literki są zbyt rozmazane): tymczasem mi śniło się surfowanie po internecie. Zapamiętałem adres strony, którą wtedy odwiedziłem i wpisałem go w przeglądarkę po obudzeniu. Wyskoczył mi sklep internetowy z ofertą w stylu Mango24.

A w senniki nie wierzę.

Świadomy sen - ekspert

świadomy sen pozwala sprawdzić co oznacza dany symbol snu. Na przykład wchodzimy w świadomy sen (więcej informacji na http://www.SwiadomeSny.pl) i pytamy się kogoś w tym śnie: “Co oznacza xxx?”.

I mamy odpowiedź!

Marcin Szumański

Pamiętam dokładnie: słoneczny, majowy dzień i okolice godziny dwunastej – wtedy to wsuwałem zupę. Kuchenny stół jedną z krawędzi dotykał parapetu, a ja siedziałem prawym bokiem do okna. Zupa była wyśmienita i, co najważniejsze, świeża! Bo ja odgrzewanego

Robert

Sny mają znaczenie, i warto je interpretować – na pewno. Ale niektóre senniki internetowe bazują na ludzkiej naiwności. Nie można korzystać z sennika ślepo, wyczytać znaczenie snu i zrobione. Każdy sen powinien być interpretowany indywidualnie. Senniki mają w tym tylko pomagać, uogólniają znaczenie snów. Jeżeli podejdziemy do tego z rozsądkiem, to z sennikiem możemy dojść do bardzo ciekawych wniosków.

Marcin Szumański

Gdy jawa miesza się ze snem…Wiele razy w sen wkradały się dźwięki z rzeczywistości, mieszały się z marzeniami i zwykle kończyło się to wybudzeniem. A to dźwięk telefonu, a to dzwonek do drzwi, a to syreny pojazdów uprzywilejowanych, a to piły łańcuchowe

Khareema

Często mam sny prorocze: znałam imię dziecka mojej ciężarnej siostry zanim ono się urodziło, bo mi się zmarły dziadzio przyśnił i powiedział. Zmarli dziadkowie przyśnili mi się i przepowiedzieli mi zawalenie roku na studiach i tak się stało /rozchorowałam się cieżko i z komplikacjami, dlatego powtarzałam rok/. Przyśniło mi się, że jakiejś konkretnej pracy nie dostanę i nie dostałam. Niczym tego nie wytłumaczę, bo śni mi się kilka miesięcy wcześniej i w sytuacji, kiedy jeszcze nawet na nic się nie zapowiada. Czasami zmarli dziadkowie muszą mi tłumaczyć co i jak do tego dojdzie.