Rytuał / The Rite

Rytuał / The Rite „Rytuał” sklasyfikowany jest jako horror/dramat. Według mnie jest to thriller z łyżką horroru i szczyptą dramatu. Thriller za całokształt, łycha horroru za motywy paranormalne, demony itp. strachy, zaś szczypty dramatu upatrywałbym w śmierci trzecioplanowych bliskich bohatera głównego, którzy umierają i jest ich żal. I nic poza tym, bo główny wątek kończy się – jak zwykle – happy endem. O czym jest Rytuał? Michael Kovak (Colin O’Donoghue), syn właściciela zakładu pogrzebowego, szuka …

Rytuał / The Rite Czytaj dalej

Konopielka

Konopielka Obejrzałem film „Konopielka” powstały na bazie powieści Edwarda Redlińskiego o tytule tym samym. Jestem zachwycony! Książki nie czytałem, nie ocenię więc wierności tej ekranizacji, ale z tego, co mi znajomi mówili, film „Konopielka” jest jedną z najwierniej oddających treść książki produkcją filmową. Jestem po wielokroć zachwycony! Ostatnimi czasy mam fioła na punkcie powojennych polskich filmów powstałych w czasach godła z orzełkiem bez korony. Najbliższe są mi te najnowsze, bowiem lata osiemdziesiąte pamiętam i dzięki …

Konopielka Czytaj dalej

9 – Dziewiąty (film, animacja s-f)

9 – Dziewiąty Nie lubię renderów – nawet „Avatar” nie widziałem i nie zamierzam. Prosta zależność: im usilniej się mi coś wciska, tym bardziej się przed tym bronię, a jeśli dodatkowo wciska mi się coś, czego nie lubię… Cóż, może kiedyś, ale póki co „Avatar” jest ostatnim tytułem w kolejce do obejrzenia. Nawet zaproszenia do kina na projekcje 3d z noclegami i alkoholizacją “po” nie skusiły mnie. Bo nie znoszę renderów. Krótkie animacje lubię czasem …

9 – Dziewiąty (film, animacja s-f) Czytaj dalej

Nine – jako musical OK, jako dramat BE

Nine Się wziąłem i odchamić do kina poszedłem na musical pod tytułem „Nine”. Musical z fabułą kwalifikującą go jako dramat, w gwiazdorskiej obsadzie (Nicole Kidman, Sophia Loren, Penélope Cruz) i z twórcą hitowego musicalu „Chicago” za sterami. Z pompą zrobiony film bombą winien być. Czy był? Według mnie nie. Owszem, można mówić o eksplozji, ale mniejszej wagi – zapewne jakiegoś granatu lub petardy “ahtung”. Nie opatrzę tego stwierdzenia etykietką „na pewno”; nie wypada mi bowiem …

Nine – jako musical OK, jako dramat BE Czytaj dalej

“Kocham Cię, Beth Cooper” i “Miss marca”

Na koniec pracowitego tygodnia obejrzałem sobie dwie tzw. komedie dla młodzieży. To te z gatunku debilnych, obleśnych i miejscami bezdennie głupich, które to przymioty – w zależności od sposobu, w jaki są poukładane – mogą zagrażać życiu poprzez zapowietrzenie wywołane śmiechem lub w drugą stronę: paraliżować zażenowaniem. Dwie komedie młodzieżowe zaliczyłem: „Kocham Cię, Beth Cooper” i „Miss marca”. Pierwsza z nich miała być lepsza – nieco bardziej wysublimowana, ze smaczniejszym dowcipem i taka prawie do …

“Kocham Cię, Beth Cooper” i “Miss marca” Czytaj dalej

Fatso – norweska komedia niskomłodzieżowa

Fatso Wrażeniami z oglądania tego filmu najlepiej byłoby się w ogóle nie dzielić. Potrójne dno i kilometr mułu, żenada totalna i chujnia do nieskończoności. To nie komedia. To depresyjny dramat dla obleśnych kretynów. Maksymalnie gówniana produkcja i totalna padaka, o której piszę tylko dlatego, aby ostrzec! Ostrzegam przed oglądaniem tego filmu! Wiele kinowego dziadostwa widziałem, ale nie potrafię sobie przypomnieć gorszego. Odszkodowania powinni płacić każdemu, kto nie spał i do końcowych napisów dotrwał. Zamiast półtoragodzinnego …

Fatso – norweska komedia niskomłodzieżowa Czytaj dalej

Telefon / Phone Booth – thriller doskonały

Długo o filmach nie pisałem: ostatni wpis – recenzja – datowany jest na 13 maja, a więc na ponad pół roku temu. Powód błahy: nie było czasu na taśmowe konsumowanie filmów, a kiedy już zdarzyło się jakiś obejrzeć, to nie było kiedy o tym napisać. Hm, może gdyby któraś z obejrzanych kinowych produkcji była dziełem ponadprzeciętnym i wartym obgadania na forum publicznym, to i czas na skrobnięcie chociaż kilku słów na jego temat pewnie by …

Telefon / Phone Booth – thriller doskonały Czytaj dalej