Współczesne meble są do dupy! cz. 2
Było o naprawie prawie nowej wersalki i o tym, co kryło jej ładne obicie. Tym razem będzie o jeszcze nowszej, bo kupionej jakieś dwa miesiące temu wersalce, której konstrukcja w salonie szeptała: “jestem bezawaryjna, nie skrzypię i skrzypiec nie będę, nie mam sprężyn, gwoździ i nic do ukrycia”. Wyrko, któremu …
Współczesne meble są do dupy! cz. 2 Czytaj dalej