Gleba – naprawdę jeździć tak trzeba?
Jest jedna rzecz, której nie potrafię zrozumieć. Jazda “na glebie”. Tabuny inżynierów w pocie czoła i seriach testów opracowały zawieszenie samochodu, to po kiego prącia to ruszać i zmieniać? Po co psuć samochód, psuć jego właściwości jezdne, trzeć podwoziem o wszystko, co wystaje ponad powierzchnię asfaltu i na dodatek za …
Gleba – naprawdę jeździć tak trzeba? Czytaj dalej