MacBook z zepsutą baterią – używać?

Nie będę przetrzymywał i od razu odpowiem na tytułowe pytanie. NIE! Nie używać. Jeśli system mówi: “Wymień”, to wymień, a nie kombinuj. Chyba, że jesteś masochistą o stalowych nerwach i z mnóstwem wolnego czasu. No ale dlaczego, no? Nie da się jakoś na zasilaczu? No właśnie, że nie da się. Na zasilaczu muli jak jasny gwint. Wydajność sprzętu spada wraz z postępującym spadkiem sprawności baterii i swój szczyt osiąga w momencie, gdy bateria nie nadaje …

MacBook z zepsutą baterią – używać? Czytaj dalej

Problem z logowaniem – macOS Mojave

Prawie na zawał zszedłem w to niepiękne, grudniowe przedpołudnie. Zrestartowałem maka i już nie byłem w stanie się z powrotem zalogować. Dziesiątki gigabajtów projektów, dokumentów, plików graficznych i rozmaitych innych potrzebnych mi do codziennej pracy zostały tam – po drugiej stronie ekranu logowania. Zaszyfrowane na dysku jak bozia kazała. Krew w żyłach zamarła. Serce wstrzymało oddech. Mózg aż przysiadł na dupie nie wiedząc, co teraz nakazać palcom. Te jak szalone latały w te i wewte …

Problem z logowaniem – macOS Mojave Czytaj dalej

Czy wariactwa Jobsa wliczone są w cenę sprzętu?

Jestem Windowsiarzem z pewnymi odchyłami w kierunku Linuksa. I dobrze mi z tym – tak dobrze, że nawet wyleczyłem się z choroby, na którą wielu pecetowców choruje, a która zwie się „chcę mieć jabłuszko”. Hermetyczne środowisko Apple, jak ten zakazany owoc kusi. Ugryziony nęci tym bardziej. Być w elicie, mieć ten nietani, bajerancki gadżet z ugryzionym jabułkiem w logo. Niektórzy chorzy na Apple poddają się chorobie, kupują i ciągle kupują, a inni marząc męczą się, …

Czy wariactwa Jobsa wliczone są w cenę sprzętu? Czytaj dalej