W końcu i moja Vectra dożyła momentu, w którym na desce rozdzielczej podczas jazdy zapaliła się kontrolka Check Engine. Po sprawdzeniu kodu błędu okazało się, że oto właśnie zawór EGR zaczyna świrować (błąd p1405). Co z tym zrobić? Wiadomo. To co wszyscy: zaślepić!
Po co wymieniać na nowy zawór, skoro to taka newralgiczna część układu dolotowego tego silnika? Po co inwestować w nowy zawór EGR, który przecież też się zapcha? Po co więc brnąć dalej i kontynuować błąd fabryki? No po co? Lepiej przechytrzyć wszystkich i kawałkiem blaszki zablokować przepływ spalin do (i z) zaworu, odcinając EGR. Problem z głowy!
Emulator zaworu EGR
Podejmując decyzję o zaślepieniu zaworu EGR trzeba pamiętać, że to nie tylko zawór będący częścią układu ssącego, ale też elektronika. Nie wystarczy więc w miejscu zaworu EGR przykręcić blaszkę. Komputer przecież steruje wszystkim na podstawie różnych danych, więc bez informacji z elektronik sterującej układem EGR nie da spokoju kierowcy.
Jeśli zawór EGR ma całkowicie zniknąć spod maski naszego samochodu, to trzeba albo całkowicie go wyprogramować z komputera sterującego pracą silnika, albo zastosować emulator, który będzie przed komputerem udawał, że jest zaworem EGR i sobie grzecznie pracuje.
Emulator emulatora, czyli nowy zawór EGR
Znalazłem kilka ofert emulatorów – ceny w okolicach 250-300 zł. “Za te pieniądze, to ja mam dwa nowe EGR-y” – pomyślał siedzący we mnie janusz. “Nie będę przepłacał. Ciul, że chińskie. Ważne, że elektronika sprawna, to będzie przed kompem dobrze udawać. A że zawór nowy i czysty, to nie będzie się zacinał i sadził ciągle błędu 1405. Alem sprytny.”
Jak pomyślałem, tak zrobiłem. Za stówkę z groszami kupiłem najtańszy zamiennik. Przyszedł czas na remont silnika (pobór oleju – wiadomo, kolejna znana przypadłość silnika x16xel). Przy okazji serwisu silnika stary zawór EGR wyleciał, a w jego miejsce, zgodnie z planem, wskoczył nowy – od razu z zaślepką.
I wszystko pięknie grało. Silnik pracował idealnie, płynnie, ciszej, odmulił się, spalanie spadło, koni przybyło, więc jazda opelkiem znowu dawała mnóstwo przyjemności. Szczególnie taka spokojna, płynna, jak to podczas docierania świeżutkiego silnika.
Check Engine – błąd p1405, p0400 i kilka innych
I tak sobie spokojnie pływałem po tych pięknych polskich drogach, odliczając kilometry do końca docierania, aż tu nagle jak mi w ryj prosto z deski rozdzielczej nie przywaliła kontrolka “Check Engine”! WTF?
Zjechałem na najbliższy parking i za pomocą zworki wymrugałem kody błędów, jakie zapisał komputer:
p0105 – błąd czujnika ciśnienia w kolektorze dolotowym
p0120 – błąd położenia przepustnicy
p0400 – błąd układu recyrkulacji spalin (EGR)
p1405 – błąd układu recyrkulacji spalin (EGR)
Telefon do mechanika. “Przyjeżdżaj.” Nie musiał powtarzać. :)
ECU nie lubi, jak się go robi w ciula
Po sprawdzeniu przewodów podciśnienia, wtyczek w dolocie oraz kilku jazdach próbnych zakończonych kasowaniem kolejnych takich samych błędów wywaliliśmy zaślepkę. Nie da się kompa oszukać i basta. Może w starszej wersji x16xel jeszcze takie zaślepianie przechodzi, ale w mojej wersji już nie.
Czujnik MAP robi swoją robotę i bezbłędnie wyłapał, że bez względu na pozycję zaworu EGR silnik dostawał cały czas czyste powietrze. Bazując na tej informacji komputer wywalał powyższe błędy. Nie pomagała podmianka na stary, oryginalny zawór EGR, który do momentu demontażu działał ok (poza sporadycznymi zacięciami). Błędy na obydwu zaworach przy założonej zaślepce były te same.
Stanęło na tym, że usunęliśmy blaszkę zaślepiającą i założyliśmy nowy zawór. Ten chiński, tani, nieoryginalny, ale nowy i czysty. Ciekaw jestem, jak długo na nim pojeżdżę. No tak, chcąc nie chcąc właśnie zacząłem test taniego zamiennika sprzedawanego pod nazwą SKV :)
Podobno te zamienniki z najniższej półki wytrzymują do kilkunastu miesięcy. Zobaczymy.
Nie rozumiem, po co takie kombinacje. Jak auto się psuje to znaczy, że jest wysłużone i trzeba je wymienic na nowe. Proste jak konstrukcja cepa.
Fajnie, że stać cię na kupno nowego za każdym razem jak coś nawala. A może kupujesz nowe nawet jak olej w silniku się zużyje i trzeba ywmienić na nowy? ;p
W swojej “aśce” też męczyłem się z EGR i koniec końców znalazłem warsztat z odpowiednim kompem i mi wyprogramowali. EGR to zło i nie wiem kto i po co to wymyślił. Ekologia z tego żadna, bo już były robione testy i zawsze wychodziło, że spaliny są takiej samej albo nawet lepszej jakości bez egr niż z egr. Być może w dieslach jest sens ale po co benzyniakom takie cuda??
Ja mam zaślepkę i mam wywalone na to że czasami pokaże się błąd.
I jak się zachowuje ten Egr po czasie? Autor umarł czy auto zatrzymało się na drzewie z powodu tego egra?
Działa dalej, już u nowego właściciela.