Murska – najlepsza skrobaczka do szyb, jaką znam

Wpis na czasie :) A czas jest ważny, więc szkoda marnować go na marne skrobaczki. Szkoda też szyb, które są bezlitośnie rysowane przez te kiepsko i z nieodpowiednich materiałów wykonane.

Szanowni państwo, lejdis en dżentylmen. Jeśli jeszcze nie znacie, to poznajcie! Przed wami najlepsza skrobaczka, jaką znam – Murska! Powiedział mi o niej kolega z pracy – dzięki Tomek!

Mosiężna końcówka robi robotę! Ostra, trwała, a przy tym bezpieczna dla powierzchni szyb. Lód, szron i wszystko inne, czym jeszcze zima o poranku postanowi nas zaskoczyć, są niestraszne tej skrobaczce. Jest tak ostra, że skrobanie staje się czynnością lekką i przyjemną, a widok szybkiego i dokładnego efektu każdego pociągnięcia po szybie daje mnóstwo satysfakcji.

Lepsza od somsiada

Pamiętam zeszłoroczną zimę, kiedy przez niemal całą noc padał marznący deszcz. Razem z budzikiem obudził mnie dźwięk skrobaczki sąsiada. Przy akompaniamencie odgłosów skrobania dobiegających z parkingu za oknem wstałem, zrobiłem śniadanie, zaparzyłem kawę. Zjadłem, ubrałem się i spakowałem do pracy, a sąsiad dalej skrobał swoją astrę. Kawę wypiłem, ubrałem się do wyjścia, zszedłem na parking, gdzie umordowany skrobaniem sąsiad ledwo dysząc odpowiedział “dzień dobry”. Jeszcze nie skończył skrobania.

I nie wiem, ile mu jeszcze zeszło, bo moją super hiper skrobaczką zdążyłem z wszystkich ośmiu szyb usunąć lód. Widok miny sąsiada naprawdę bezcenny. Któregoś dnia mnie zaczepił i zapytał, co to za magiczną skrobaczkę posiadam. Poleciłem mu i chyba kupił :)

Skrobaczki Murska nie są drogie, a tak wiele oferują. Do wyboru są różne: z gumką do wody, z miotełką, z końcówką do piór wycieraczek… Najważniejsza jest jednak mosiężna końcówka do skrobania lodu z szyb, która robi super robotę. 

Trwałość? Myślę, że jedna skrobaczka na jeden sezon spokojnie wystarczy. Codziennie jeżdżę i przez całą poprzednią zimę używałem jednej skrobaczki, która i w tym roku jest w fajnej kondycji. Myślę, że jednak warto już ją zmienić, bo końcówka nie jest już tak ostra, jak tuż po zakupie, a i powstaje ryzyko, że wyeksploatowana skrobaczka zacznie zostawiać rysy na szybie.

Zachęcam też do wizyty na YouTube, gdzie w odpowiedzi na hasło “skrobaczka Murska” wyszukiwarka wyrzuci Wam filmiki prezentujące skuteczność rzeczonej skrobaczki. 

Subskrybcja
Powiadom o
guest

1 Komentarz
Wbudowane komentarze zwrotne
Pokaż wszystkie komentarze
Jan

“Murska – najlepsza skrobaczka do szyb, jaką znam”To znaczy, że niewiele znasz. Mosiężny element osadzony jest w bardzo cienkiej warstwie plastiku i wystarczy grudka lodu plasticzek się łamie element mosiężny wypada i po skrobaczce. Do szronu to jeszcze może być ale do lodu natychmiast się łamie.
Wielkie “G”.