Czy wariactwa Jobsa wliczone są w cenę sprzętu?
Jestem Windowsiarzem z pewnymi odchyłami w kierunku Linuksa. I dobrze mi z tym – tak dobrze, że nawet wyleczyłem się z choroby, na którą wielu pecetowców choruje, a która zwie się „chcę mieć jabłuszko”. Hermetyczne środowisko Apple, jak ten zakazany owoc kusi. Ugryziony nęci tym bardziej. Być w elicie, mieć …
Czy wariactwa Jobsa wliczone są w cenę sprzętu? Czytaj dalej