Nokia 2700 Classic nago, czyli zdejmowanie obudowy

Oto szybki wpis z mrożącego krew w żyłach gatunku „how-to”, odpowiadający na często pojawiające się pytanie: jak zdjąć obudowę z Nokii 2700 Classic – gdzie generalnie chodzi i zdejmowanie przedniego panela. Takowe zapytania dość często pojawiają się w statystykach wejść do mojego skromnego, blogowego królestwa, ale ten właściwy impuls do napisania poniższego dała mi pewna Paulina, która w tej sprawie wysłała do mnie maila.

Nigdy wcześniej nie zdejmowałem obudowy z mojej 2700 Classic, ale skoro kobieta prosi… ;) Opisałem jej w mailu krótko i bez obrazków, a następnie wziąłem i zrobiłem zdjęcia, coby we wpisie słowo swe zilustrować.

Nokia 2700 Classic - zdejmowanie obudowy jak zdjąć przedni panel, jak zmienić obudowę
Nokia 2700 Classic… nago :)

Jak więc zdjąć obudowę (przednią jej część) Nokii 2700 Classic?

Sposób prosty, ale podczas wykonywania czynności poziom ostrożności i delikatności warto ustawić na full. Przednia część obudowy Nokii 2700 Classic trzyma się reszty pięcioma łapkami: cztery z nich (boczne) to zatrzaski, a jeden – sąsiadujący z słuchawką i gniazdem – to haczyk. Aby zdjąć ten nieszczęsny przedni panel, trzeba wspomóc się cieniutkim śrubokrętem, którym to delikatnie trzeba podważyć zatrzaski (twardo siedzą, więc na chama drzeć nie polecam). Zdejmowanie tej części obudowy należy zacząć od dołu. Na wysokości linii dzielącej klawiaturę na część funkcyjną i alfanumeryczną, znajdują się zatrzaski, które należy delikatnie odchylać ku środkowi telefonu, jednocześnie podważając (ja to robiłem paznokciem kciuka) przedni panel.

Nokia 2700 Classic - zdejmowanie obudowy jak zdjąć przedni panel, jak zmienić obudowę
Zatrzaski w jasnych polach, strzałki oznaczają kierunek, w jakim należy nacisnąć, aby zwolnić uchwyt.

Gdy dolna część panelu przestanie trzymać się telefonu, to samo, co z dolnymi zatrzaskami, zrobić należy z górnymi. Te są sztywniejsze, więc nieco więcej siły trzeba użyć, ale ponawiam apel: robić to z wyczuciem! Kiedy i górne zatrzaski „puszczą”, przedni panel będzie trzymał się telefonu jedynie na małym haczyku, usytuowanym tuż obok gniazda ładowarki. Aby zwolnić i to mocowanie, proponuję panel odchylić mniej więcej pod kątem 45 stopni i pod takim kątem „na wyczucie”, poruszając panelem w różne strony szukać punktu „G”, w którym to haczyk odczepi się od reszty.

Bardziej łopatologicznie tłumaczyć nie zamierzam; mam nadzieję, że powyższe pomogło ;) Jeszcze raz przypominam: OSTROŻNIE! Nie biorę odpowiedzialności za urwane nóżki, zerwane haczyki, złamane panele i pęknięte szybki. Lepiej telefon rozbierać powoli, ale ostrożnie i z wyczuciem, niż w pośpiechu, siłowo i na chama.

Z telefonem, jak z kobietą ;)

Subskrybcja
Powiadom o
guest

3 komentarzy
Wbudowane komentarze zwrotne
Pokaż wszystkie komentarze
kox13

Nie wiem co Nokia chciała osiągnąć komplikując w ten sposób zdejmowanie głupiej obudowy… Niezliczoną ilość razy męczyłem się przy tej czynności. Swoją drogą fajnie opisane to jest w tym artykule :)

Dailymobile.pl

No no… nie powiem – ciekawa sprawa. Fajnie jeszcze gdybyś zrobił pełną dokumentację foto lub też nakręcił jakieś wideo, jak “rozbierasz” tą mobilke :)

Michał

Jestem pod wrażeniem poczucia humoru autora, a może nawet jego talentu literackiego. O wiedzy już nie wspomnę. Czyta się świetnie. Gratuluję. Zaraz wezmę się za demontaż, choć wiem, że nie ma takiej rzeczy, której nie dałoby się popsuć, a ta “operacja” daje wielką szansę, że się spełni moje krakanie. A może nie?