Noworocznie przygotowałem małe how-to dla amatorów fotografii, którzy cierpią na chroniczny brak miejsca na swoje zdjęcia. Jeśli i Ty do tej zacnej grupy adresatów czytanego właśnie wpisu należysz – zapraszam do lektury :)
W zależności od ilości pixeli upchanych na matrycy Twojego aparatu fotograficznego, zdjęcia przez ów aparat w formacie JPG wypluwane zajmują średnio od 3 do 5 megabajtów. Ich rozmiary, to zwykle po 3000-5000 pixeli dłuższego boku i nieco mniej krótszego. Po co takie kolosy na dysku trzymać? Szkoda powierzchni twardziela – do pokazania fotki na monitorze lub wydrukowania jej w A4 spokojnie wystarczy czterokrotnie mniejsza od oryginału kopia.
W dobie aparatów cyfrowych walimy tony zdjęć. Karta pamięci to nie klisza i można ją kasować, formatować, naświetlać i wkładać do komputera. Nie trzeba ciemni i papieru, by zdjęcia oglądać. Wystarczy komp. Mam taką propozycję dla tych, którym w ekspresowym tempie ubywa miejsca na dysku, na którym równolegle rośnie liczba zdjęć zrzuconych bezpośrednio z aparatu. Razem powiedzmy „STOP grubym fotkom!”. Razem zróbmy to samo i zmniejszmy je! Oszczędzajmy dyski, łącza i powierzchnie kont pocztowych swoich znajomych, którym w załącznikach ślemy cyfrowe pamiątki ze wspólnych imprez. Zamiast 5 opasłych zdjęć w jednym mailu wysyłaj ich po 30! To proste – wystarczy zmniejszyć je przy użyciu jednego niewielkiego (1.02 MB), darmowego programiku udostępnionego do ściągnięcia choćby tu – KLIK.
Ściągnij, zainstaluj i czytaj dalej, jeśli ode mnie chcesz się dowiedzieć, co i jak. Możesz poznawać samemu – wszak Easy Thumbnails jest piekielnie prostym w obsłudze programem.
Instrukcja obsługi:
Zakładka Files
- W polu Look In wskaż folder ze zdjęciami, które zmniejszyć pragniesz
- Poniżej znajdują się namiary na folder, w którym miniaturki zostaną zapisane. Możesz samodzielnie wpisać swój (jeśli nie istnieje, to zostanie utworzony) lub wybrać klikając przycisk obok paska
Zakładka Settings
- W polach Max width oraz Max height podaj maksymalne wymiary uzyskanych zdjęć. Max width to maksymalna szerokość, a Max height, to maksymalna szerokość zdjęcia. Program sam zadba o zachowanie proporcji zdjęcia. Ile wynosi 1 pixel? Długo by tłumaczyć, ale jako punkt odniesienia weź mojego bloga: jego szerokość wynosi około 900 pixeli.
- W polu Prefix/Suffix możesz wpisać słowo, które zostanie automatycznie dodane do nazwy plików zmniejszonych zdjęć. Aby słowo zostało wstawione przed oryginalną nazwą zdjęcia, z listy New name wybierz pozycję Add prefix. Aby Twoje słowo dodane zostało za pierwotną nazwą, z listy wybierz Add suffix. Ciekawą opcją z tej listy jest też Rename, która umożliwia całkowitą zmianę nazwy plików.
- poniżej znajduje się również 5 suwaków, z których najistotniejszym jest pierwszy JPEG Quality. Tym suwakiem decydujesz o jakości zdjęcia i w prostej linii o jego ostatecznej wadze. Tym lepsza jakość, im wyższa wartość w skali od 0 do 100, ale też im wyższa jakość, tym więcej miejsca na dysku zdjęcie zajmować będzie. Dobry stosunek jakości do optymalizacji rozmiaru można uzyskać wybierając wartości z zakresu 85-90, ale proponuję samodzielnie popróbować różnych ustawień.
- pozostałe „wajchy”, to kolejno (od góry) jasność, kontrast, wyostrzanie i obrót zdjęcia.
Gdy w zakładkach Files oraz Settings dopełnisz już wszystkich opisanych wyżej formalności, możesz rozpocząć seryjne zmniejszanie swoich zdjęć klikając Make All (lub “Make” w przypadku pojedynczego zdjęcia).
Proste? Myślę, że tak. I piekielnie użyteczne. Oryginalne zdjęcia (te prosto z aparatu) proponuję przechowywać na innych nośnikach danych, np. na płytach, a do oglądania i udostępniania używać ich mniejszych wersji stworzonych przy pomocy Easy Thumbnails. Dzięki temu miejsca na dysku lub e-poczcie tak szybko nie braknie. Enjoy!
Jak ktoś umie wyciągnąć 100% IrfanView, to zrobi to samo. Jednak klikać o wiele więcej.
Pytanie, czy opłaca się mieć dodatkowy program, tylko po to by w innym mniej klikać?
@Spex pozwolę sobie odpowiedzieć na twoje pytanie :-)
Po pierwsze nie każdy używa IrfanView, po drugie po co dużo klikać skoro można mało, a po trzecie 1 MB do konkretnego i praktycznego zastosowania to nie jest dużo zważywszy na to, że ludzie kilkaset mega potrafią zainstalować po to tylko żeby zdjęcie zmniejszyć lub zrobić czarnobiałe ;-)
Wiem, tylko ja mam cały katalog (już ok 100mb) takich programów, które robią tylko coś np konwersja BIN > ISO itp.
@[b]SpeX[/b], 100 MB to niewiele, a 1 MB Easy Thumbnails, to już w ogóle przez mikroskop lukać ;) 1 GB i więcej, to już poważniejsza sprawa.
Irfan View próbowałem, ale nie potrzebuję. Do edycji zdjęć za mało, a zbyt dużo do takich zadań, jak seryjne zmniejszanie obrazów.
Akurat mi Irfan View jako przeglądarka grafiki. A że przy okazji potrafi coś więcej, to można jej zaliczyć na +
Program fajny ale ja osobiście do większości zastosowań wybieram aplikację Picasa.
Jestem tylko jednej rzeczy ciekaw – w jakim ostatecznie rozmiarze trzymasz swoje zdjęcia na dysku? Bo ja od jakiegoś czas wszystko zmniejszam do 1280.
@[b]Jakub Milczarek[/b], zdjęcia dopasowuję do rozdzielczości mojego monitora – 1440 x 900. Po odliczeniu pasków dla zdjęć zostaje w zaokrągleniu 1400 px szerokości i 800 px wysokości.
ja jak ustawię 1024×768 i 80% jakości to zdjęcia wychodzą max 175KB
@SpeX – ja dotychczas do zmniejszania używałem Microsoft Office Picture Manager, do zmniejszenia 1 sztuki wykonywałem 5 kliknięć. W zupełności wystarczało. Ale przyszedł moment gdzie zdjęć mam 55. W sytuacji tej lepiej już nawet na chwile to zainstalować by po zmniejszeniu wywalić ( jak będzie sens ) bo to 1 MB zajmuje….
Czy opłaca się kupować/wypożyczać nowy samochód by dojechać gdzieś szybciej i bezpieczniej. Na tej samej zasadzie to działa…
Jak jesteście na Linuksie, to zainstalujcie imagemagick i `mogrify -resize x500 *` – wszystkie zdjęcia w folderze będą miały po 500 pixeli szerokości.
Jeśli poważnie traktujecie obróbkę zdjęć to znakomitym darmowym programem jest Gimp. Do niego jest świetna wtyczka DBP (David’s Batch Processor). Potrafi mnóstwo rzeczy robić hurtem (zmiana rozmiaru oczywiście też) i jest dziecinnie prosty w obsłudze.
http://members.ozemail.com.au/~hodsond/dbp.html
Dla mnie to podstawowe narzędzia (plus jeszcze Rawtherapee) pod Linuksem. Pod Win też są (za darmo).