I mnie też dopadło :/ niekonwencjonalna kuracja piwem
Jak zboczeniec jakiś piję piwo z malinowym soczkiem i świeżą cytrynką – brakuje tylko słomki i śladów szminki na niej. TO JEST OHYDNE!!! Smakuje jak jakiś niepełnowartościowy bełt, jak… jak jakieś wypłuczyny nalewki za 5 złotych. Ohyda. Serce mi się kraje i ze wstydu grunt pod stopami wali; tak skalać …
I mnie też dopadło :/ niekonwencjonalna kuracja piwem Czytaj dalej