Ten filmik mnie pozamiatał. Połknął i wypluł. Wykonanie takie, że paluchy lizać! Chylę czoła przed wszystkimi artystami stojącymi za tym cudeńkiem, które to każdorazowo na mój grzbiet sprowadza sprinterskie pielgrzymki ciarek. Miazga, miazga, po wielokroć miazga!
Mam tylko jedno mikroskopijne “ale”. Moim zdaniem brakuje drugiego beatboxera, wspierającego tego jednego, który momentami zdaje się nie wyrabiać. Nie wiem, może mnie to tylko tak po uszach poszczypywało, ale szczególnie podczas refrenu “perkusja” wydała mi się być zbyt uboga. Gdyby był pan drugi od beatboxu, mógłby ocieplać i wzmacniać brzmienie tego pierwszego, lub tez uzupełniać je o kolejne dźwięki. Nie mniej jednak powyższe wykonaniu wypierdziela mnie z butów za każdym razem, gdy to włączam, oglądam i słucham. Najmocniejsze ciary na plecach mam między końcówką wstępu (początek grzmotów, reakcja publiki), a końcówką pierwszej zwrotki (ta melodyjność, rewelacyjne brzmienie chórku). Czyste piękno, ach, ach ach! I och!!!Innym znakomitym przykładem hitowego wykonania acapella jest importowana ze Skandynawii, a dokładniej z Finlandii, piosenka “Levan Polkka” wykonana przez kwartet Loituma :)
Pierwszy film świetny! Robi wrażenie – chyba umieszczę go u siebie na stronie w ramach muzyki na niedzielę :) w tym tygodniu… A Loituma to też wspaniała promocja Finlandii! Kumple kiedyś odpalili Linuksa, który miał tylko jeden proces – odtwarzanie tej piosenkę w kółko… I tak słuchaliśmy całymi dniami w schronisku Hawiarska Koliba w Gorcach – nawet nauczyliśmy się dzięki temu odmierzać czas. Niesamowitym było obserwowanie u turystów, którzy nas odwiedzali, osiągania kolejnych poziomów: najpierw ruszali palcami, potem nogami, przy kolejnych powtórzeniach już cali się bujali, a na koniec następował moment, w którym ludzie mieli już dość i zaczynali się… Czytaj więcej »
THE KLASZCZERS :D
:D Tja. Toto africa jest dobre.. “audiofels” ( http://www.youtube.com/watch?v=t4kVdE0f7aE&feature=PlayList&p=CBE947BCCA9B23E8&index=4 ) czy jakoś tak próbowali podrobić ten utwór ale oni raczej jechali masowo i interpretowali wiele utworów nie przykładając się do nich zanadto. Ta wersja jest jednak na swój sposób genalna. Loitumą delektowałem się już jakiś czas temu to pozostawię temat bez alfabetu.
No racja całkiem niezłe wykonanie, a ten efekt burzy na początku daje niezłego kopa :D Zwłaszcza gdy zrobią te grzmoty.
Grzmoty w Africa powalają na kolana, ale rzeczywiście – jednego beatboksera brakuje… Poza tym – dawno czegoś tak dobrego nikt nie odkrył…
Wybitne :)
Mam takie pytanie, czy tylko mi ostatnio YT (najczęściej z filmikami HD) chodzi strasznie wolno?
@[b]SpeX[/b], w jakim sensie wolno?
btw. ostatnio kilka razy zdarzyło mi się trafić na pady YT i komunikat 502 :)
Np to iż Africa w wersji HD ładuje mi się z prędkością 10-20kb/s i na zbuforowanie całości potrzebuję ok godziny?
hmm u mnie normalnie leci tak w HQ, jak i standardowo…
Witam
z tego co ja widzę to jest dwóch beatboxerów. Przyjrzyj się uważnie fragmentowi z 2:20 – 2:29.
pozdrawiam
@[b]plczarny[/b], faktycznie, zdaje się, że jest i drugi. Nie zmienia to jednak faktu, że jeszcze ktoś do pomocy by się przydał ;)
Zgadzam się w pełni. (a tak na marginesie – kiedyś od czasu do czasu zamieszczałeś opisy filmów godnych obejrzenia – czy jest szansa na jakąś recenzje w najbliższym czasie?)
Zdecydowanie Loituma wymiata. Sprawdź również to jeśli jeszcze nie widziałeś.. http://www.youtube.com/watch?v=8ZWNgUR5PKc
@[b]plczarny[/b], z braku czasu nie oglądam tylu filmów, co kiedyś, więc i rzadziej o nich piszę :) Ale moje blogowe recenzje jeszcze wrócą, bądź pewien :)
@[b]Randal[/b], nie widziałem, ale w całości obejrzę później, bo chwilowo głośników nie mam :)