Drodzy Wszyscy tu zgromadzeni! Pozwolę sobie na moment wyrwać Was z wirtualnego świata i pokazać, co parę dni temu znalazłem w świecie realnym :) A jest się czym chwalić, bo takiego robala jeszcze na oczy nie widziałem i, prawdę mówiąc, przez myśl by mi nie przeszło, że takie dziwadło może żyć na terenach entej RP. Robal niezwykły: w pierwszej chwili pomyślałem, że to jakaś czarna stonoga. Ale stonoga ma nóg wiele, a TO miało ich jedynie trzy pary. Z tyłu jakieś małe szczypce podobne do tych, jakie ma szczypawica, z przodu podobne w liczbie dwóch par – ale mogły to być też czułki – w gruncie rzeczy nie znam się na robalach. Było to czarne, długości około 6 cm, budową swą przypominające akordeon. Tłuste, gibkie i niezbyt zachęcające do dotykania, czarne i jedynie pod spodem nieco jaśniejsze (co widać w połowie filmiku).
Robala tego znalazłem obok kładki nad taką jedną rzeczką w takim jednym lasku, przez który przechodziłem w ramach krótkiego spacerku z kobitką swą. Było to w dniu, w którym naprawiałem wersalkę. Obok kładki walał się gruz i w nim znalazłem kawałek plastikowego węża. Do tego węża wsadziłem robala i zabrałem go ze sobą, coby uwiecznić go łażącego po podstawce pod donicę :) Kiedy na spokojnie mogłem się temu czemuś przyjrzeć, dokonałem jednego, zdumiewającego odkrycia: ten robal posiadał coś w rodzaju siódmej nogi! Sześć łap matka natura zamontowała mu z przodu, ale robal długi i swoją tylną część (2/3 całości) musiał ciągnąć po podłożu. Matka natura najwidoczniej zrozumiała, że to nic przyjemnego przez całe życie trzeć dupą po ziemi, więc na samym końcu przymocowała temu robalowi taką teleskopową podpórkę, która czarna wystawała skierowana ku ziemi. W trakcie chodzenia wysuwała się z niej jasna, cieńsza nóżka i podpierała ten jego długi zwis chroniąc go przed przytarciem :) Niestety nie widać jej na filmiku, ani na fotce – musicie wierzyć mi na słowo. Cholera, chciałbym dowiedzieć się, jak się owo stworzenie zowie. Szukałem nieco w necie, ale to zadanie trudniejsze, niż wytropienie śmierdzącego owada (o śmierdzącym owadzie pisałem: Śmierdzący owad i kontynuacja, czyli Śmierdzący owad powraca! ;)
LoL*5182 :D:D:D
@”dokonałem jednego, zdumiewającego odkrycia: ten robal posiadał coś w rodzaju siódmej nogi!” –> czyli norma, pewnie płeć męska to była – jedna “noga” gratis
“W trakcie chodzenia wysuwała się z niej jasna, cieńsza nóżka i podpierała ten jego długi zwis chroniąc go przed przytarciem” –> LoL tutaj właśnie – dobrze, że niektórym w trakcie chodzenia się nie “wysuwa”, ale to pewnie dlatego, że “zwis”, znaczy się trzecia “nóżka” “chroniony” jest przez “tylko” dwa (znacznie większe) odnóża
szuman
14 maja 2008 02:11
[b]Biter[/b], i to nie byle jaki ;)
[b]Alex[/b], dawno nie komentowałeś, musiałem znaleźc coś na podpuchę :D
[b]CoSTa[/b], z obrzydzenia może nie, ale z ciekawości jak najbardziej TAK ;)
[b]Xena[/b], kto go tam wie ;) A nawet gdyby to już za późno [*] ;)
Mutant panie, mutant! ;P
Co za zajebisty robak. Rozjebałeś tym wpisem :)
Łożesz fak – 6 CENTYMETRÓW???? Nawet bym na to nie patrzył z obrzydzenia :)
no nieźłe znalezisko ;) A może to jakiś nieodkryty gatunek? :P
LoL*5182 :D:D:D
@”dokonałem jednego, zdumiewającego odkrycia: ten robal posiadał coś w rodzaju siódmej nogi!” –> czyli norma, pewnie płeć męska to była – jedna “noga” gratis
“W trakcie chodzenia wysuwała się z niej jasna, cieńsza nóżka i podpierała ten jego długi zwis chroniąc go przed przytarciem” –> LoL tutaj właśnie – dobrze, że niektórym w trakcie chodzenia się nie “wysuwa”, ale to pewnie dlatego, że “zwis”, znaczy się trzecia “nóżka” “chroniony” jest przez “tylko” dwa (znacznie większe) odnóża
[b]Biter[/b], i to nie byle jaki ;)
[b]Alex[/b], dawno nie komentowałeś, musiałem znaleźc coś na podpuchę :D
[b]CoSTa[/b], z obrzydzenia może nie, ale z ciekawości jak najbardziej TAK ;)
[b]Xena[/b], kto go tam wie ;) A nawet gdyby to już za późno [*] ;)
[b]Ditta_P[/b] 10/10 :D
Fuuuuuuuuj :D ohydny…
Jak się nazywa piosenka z filmiku?
[b]Kusin[/b], nie nazywa się, bo sam ją robiłem ;)
Boshe! Wygląda jak obcy! Do kwiatków, do donicy włożyć! Niech przeźre glebę, to kwiatki ładniej w doniczce się rozwiną!
Dzisiaj znalazłam takie samego robaka, ale nie co jaśniejszego. I również zastanawiam się co to właściwie jest.