Teoria ewolucji i udział w tym UFO ;)

indigo children
rozkmina dzieci indygo ;)

W komentarzu do wpisu “Jestem dzieckiem indygo i zbawię świat” Magda błysnęła wiedzą i przedstawiła garść rewelacji, które usłyszała w Discovery. W sobotę była okazja pogadać na różne tematy, a skoro obydwoje jesteśmy dzieciakami indygo, rozmawialiśmy na związane z faktem tym tematy. W sumie temacik luźno – jajcarsko – bekowy, ale do takich dosyć ciekawych wniosków doszliśmy, oczywiście pod warunkiem, że fakt istnienia UFO, dzieci indygo i kryształowych weźmie się za pewnik. To, co wydedukowaliśmy, brzmi cokolwiek niewiarygodnie, jednak te wszystkie niewyjaśnione do końca fakty zazębiają się ze sobą tworząc ciekawą teorię przyczyn ewolucji gatunku ludzkiego. Jak wiadomo, dzieci indygo zaczęły się rodzić pod koniec XX wieku, a ich misją na Ziemi jest obalenie systemu istniejących wartości, by ich następcy, kryształowe dzieci, mogły wprowadzić pokój, miłość i szacunek wśród ludzi. Jeśli dać wiarę naszym rozkminom, to znaleźliśmy odpowiedź na pytanie “kim są, skąd i dlaczego się wzięły dzieci indygo” ;)Teorię ewolucji Darwina wszyscy znają. Ale skoro na Ziemi żyje tyle różnych gatunków, dlaczego tylko człowiek tak bardzo ewoluował, stając się najdoskonalszym z mieszkańców ziemi? Czemu małpy stoją w miejscu pomimo tego, że wydają się być najbliżej spokrewnione z człowiekiem?

Zaczęło się od tego, że niedawno zmarła małpa, która potrafiła się porozumiewać z człowiekiem za pomocą języka migowego. W trakcie badań nad zdolnościami językowymi małpy, naukowcy odkryli, że za zdolności językowe odpowiada jakiś gen, który rozwija dar mowy jeszcze na etapie płodu. Teoretycznie, gdyby płodom małp aplikować ów gen, mogłyby zacząć mówić. Genetyka się kłania, o której od dawna się mówi, bo ludzie już dziś na szeroką skalę modyfikują jadalne rośliny (warzywa i owoce), aby te były bardziej odporne na szkodniki, zawierały więcej witamin i nie psuły się szybko. Nie tak dawno “wynaleziono” super mysz, której organizm, dzięki pewnym modyfikacjom genetycznym, uzyskał niewiarygodną wytrzymałość (taka super mysz może np. przez 5 godzin, nieustannie biegać bez konieczności uzupełniania płynów i środków odżywczych. Ponadto taka mysz wykazuje zdecydowanie większą aktywność w sferze seksualnej. Super, super, afrodyzjaki to przeżytek ;)) Udowodnione jest więc to, że modyfikacja genetyczna gatunku może wpłynąć na jego doskonalenie (tak jak człowiek doskonalił się podczas ewolucji).

Czemu więc dynamiczny rozwój gatunku człowieka nie przypisać doskonaleniu ludzkiego DNA? Ktoś musiałby jednak za tym stać i, choć brzmi zajebiście nieprawdopodobnie, mogliby to być kosmici – choć lepiej zabrzmi: inne cywilizacje, które odkryły życie na ziemi, wybrały jeden gatunek i postanowiły go rozwijać w celu [na to pytanie najciężej odpowiedzieć]. Wszechświat jest tak wielki, że niemożliwym jest, abyśmy my, Ziemianie, byli jedynymi jego mieszkańcami – stąd właśnie wniosek, że UFO istnieje. Jeśli więc przyjąć, że UFO istnieje, a na Ziemi mówi się o porwaniach przez Obcych, to czemu właśnie nie dla potrzeb genetyki?

W taki sposób można by wytłumaczyć zwiastowanie Maryi i poczęcie Jezusa bez udziału Józefa. Mało tego: cuda dokonywane przez Jezusa również mogłyby być oczywistą oczywistością gdyby przyjąć, że Jezus był testerem nowej wersji człowieka wykonanej w centrach badawczych przybyszów z odległych zakątków kosmosu. Jeśli wziąć za prawdę całą historię Jezusa, jako człowieka z niebywałymi zdolnościami i zestawić ją z możliwościami innych niezwykłych ludzi żyjących na przestrzeni wieków, to śmiało można zadać pytanie: kim są te wybitne jednostki, posiadające umiejętności przewyższające “ludzkie pojęcie”? Jedni są jasnowidzami, inni bioenergoterapeutami, innych cechują zdolności telekinetyczne itd. itd. Przyjmijmy, że ci “wyjątkowi” są osobami testującymi nowe modyfikacje kodu genetycznego, w których to modyfikacjach kosmici określili konkretne cechy.

Człowiek cały czas ewoluuje, staje się doskonalszy. Za przykład można wziąć sportowców, którzy ustanawiając co rusz nowe rekordy udowadniają, iż to, co nie tak dawno było szczytem możliwości, tak naprawdę po jakimś czasie przestaje być szczególnym osiągnięciem. Oczywiście kontrargumentem może być fakt doskonalenia strojów czy też treningów ;) No, ale nie o faktach tutaj, a o wnioskach dwojga dzieciaków indygo, które wkręciły sobie temat i tak sobie gadały bekając pitymi browarami ;)

Skoro teoretycznie może być tak, że jakaś obca cywilizacja pracuje nad doskonaleniem gospodarzy planety Ziemia, to fakt istnienia dzieci indygo staje się prosty do wyjaśnienia. Kosmici uznali, że stworzony przez nich człowiek zmierza ku zagładzie i obmyślili plan, jak bez osobistej ingerencji uratować Ziemię. Plan skład się z dwóch części: pierwszą z nich są dzieci indygo, zaś drugą dzieci kryształowe. Pierwsza część planu powierzona dzieciom indygo ma polegać na zatrzymaniu, a właściwie na zburzeniu dotychczasowego systemu wojen i konfliktów na tle rasowym, kulturowym, religijnym i w końcu gospodarczym. Druga część planu, spoczywająca w rękach kryształowych dzieci, obejmuje tworzenie nowego systemu wartości, gdzie najważniejszy będzie szacunek, zrozumienie, zgoda między sobą i z przyrodą. To by miało sens, szczególnie biorąc pod uwagę cechy charakteru osób, które pozytywnie przeszły test na bycie dzieckiem indygo.

Podsumowując: kosmici biorą czynny udział w dziejach ludzkości, sprawując kontrolę nad rozwojem gatunku, który wiedzie prym na planecie Ziemi. Gatunek ludzki, bo o nim mowa, stworzył cywilizację, która jednak zmierza w złym kierunku, przez co kosmici próbują ratować sprawę poprzez plan tzw. dzieci indygo i kryształowych. W międzyczasie, na przestrzeni wieków, testują różne nowe “funkcje” na jednostkach, dając im umiejętności telekinetyczne (wykonanie pracy siłą woli), leczenia innych ludzi (bioenergoterapia), rozumienia i widzenia więcej, niż inni (jasnowidzenie), komunikowania się na odległość myślami (telepatia). To wszystko może stanowić przygotowania do nowej ery, jaka nastąpić ma już niedługo. Człowiek więc sam z siebie nie ewoluuje, ale pomagają mu inni mieszkańcy wszechświata. Ponoć kiedyś mamy się wszyscy poznać i żyć ze sobą jak sąsiedzi :)

Tyle
Kurde, brzmi to jak szaleństwo i aż wstyd to publikować ;) ale co tam: to tylko taka luźna, powstała przy piwie rozkminka dwóch osób: jednej z pewną wiedzą w temacie (Magdy) i drugiej cholernie ciekawej wszystkiego (mnie). Nie wiem, czy czegoś nie pominąłem, ale czytam to i nic mi się nie przypomina. No, a jak dobrze pójdzie, to z Magdą dostaniemy na Nobla za przełomowe odkrycie ;)

Subskrybcja
Powiadom o
guest

31 komentarzy
Wbudowane komentarze zwrotne
Pokaż wszystkie komentarze
Arek

czy na pewno oprócz piwa niczego innego nie mieliście? ;) ciekawą toerię stworzyliście ale cieżko to pojąć. ewolucja homo sapiens to bardzo długotrwały proces trwający miliony lat a to wystarczająco długo aby człowiek w naturalny sposób mógł się dostosowywać do zmieniających się warunków życia. Jak przeczytałem o Jezusie i porwaniu Maryi przez kosmitów myślałem że z krzesła spadnę :) ale nie ma dowodów na to czy kosmici istnieją…

SpeX

Nie wiem czemu ale ta rozkmina przypomina mi serial “4400”. Tam tez ktoś próbował uratować ludzkość. Tylko nie byli to kosmici tylko ludzie z przyszłości.

Arek

@SpeX: cholera to może faktycznie coś w tym jest skoro autorzy serialu też na to wpadli :> Może ci “ludzie z przyszłości” to te dzieci kryształowe i indygo? ;) wierzącym nie jestem (w Boga) ale w takie teorie też nie chce mi się wierzyć…

nomore

podobno w 2008 albo w 2009 NASA ma ujawnić materiały dot. UFO i nieoficjalnie mówi się że będą to dowody na istnienie obcych :]

szuman

@Arek, wiesz, to jest tylko taki nasz luźny wniosek, który oparliśmy na znanych nam “niesamowitościach” ;) Warunki zycia na przestrzeni lat z pewnością w jakimś stopniu wpłynęły na człowieka, ale co powiedzieć np. o ludziach z umiejętnościami leczenia dotykiem? Jak ich fenomen wyjasnić: brakiem lekarzy i aptek? ;) Tak serio, to wiem, że jeszcze wielu rzeczy nie wiemy i pewnie za życia się o nich nie dowiemy, ale kiedyś te wszystkie znaki zapytania zamienią się na odpowiedzi. @SpeX, jakby nie patrzeć, to w wielu filmach ktoś ratuje świat (np. taki Superman :)) chyba domyślasz się, że nie znam tego serialu… Czytaj więcej »

xena

słowo od młodej agnostyczki ;) od dziecka wpajali mi, że człowieka Bóg stworzył. Do pewnego momentu wierzyłam w historię o raju, adamowym żebrze, jabłku i szatanie. Przełomowym momentem była książka “Potęga podświadomości” (kto nie czytał niech przeczyta), która obaliła jedyny dowód na istnienie Boga. Tym dowodem były cudowne uzdrowienia i wymodlone łaski boże. Sama nie wiem dlaczego poczułam taka ulgę. Może dlatego, że przez całe życie karmili mnie biblią, a na pytania “dlaczego” odpowiadali “no bo tak”? To wszystko co mówią na katechezach jest pełne sprzeczności i absurdu. Skoro Bóg jest taki miłosierny, to dlaczego pozwala ludziom cierpieć? Ksiądz odpowie… Czytaj więcej »

Halszczak

@Xena – a ja wierzę, chociam też agnostyk (zapamiętnijcie se, że nie ma ludzi niewierzących) @Arek drobne sprostowanie, nie kilka milionów (to są liczby geologiczne), a kilkaset tysięcy lat ewolucji, ale to szczegół jest. A wracając do tematu, czy ktoś się zastanawiał po kiego grzyba człowiekowi taki mózg, skoro wykorzystuje go tylko w kilkunastu procentach? Geniusze korzystają z 20% (może troszku więcej), a reszta? Być może Jezus chodził po wodzie, wskrzeszał i takie tam inne, być może Maria została zapłodniona in vitro, a wcześniej być może Mojżesz rozmawiał z Bogiem (a może Bogami? Daniken się kłania). Na koniec, zastanawiające jest… Czytaj więcej »

Arek

: a nie prościej przyjąć że jesteśmy sami i istnieje tylko to co widzimy i o czym wiemy? Na badania różnego rodzaju “wydaje mi się” kraje wydają megaolbrzymie pieniądze za które można by zlikwidować głód i nędzę w krajach potrzebujących.

@Halszczak: “Nie będziesz miał innych Bogów przede mną” jest w dekalogu (1 z 10 przykazań bożych).

Lenka

nawet zgrabnie to ująłeś :D chociaż przyznam, brzmi trochę inaczej niż nasza rozmowa tzn. jakoś inaczej to jest poukładane i nie odzwierciedla przebiegu naszej bardzo naukowej dyskusji :P zapomniałeś tylko napisać o psach, które są wspaniałymi przyjaciółmi człowieka :P a teraz czekamy na Nobla :D

Halszczak

@Arek – fakt, mój błąd, ale tak to jest jak się do kościółka nie chodzi.

przemo

Jeśli chodzi o tematy egzystencjalne i filozoficzne mam bardzo sprecyzowany światopogląd który jest wynikiem wielu lat poszukiwań i przemyśleń. Może to dziwnie brzmi skoro mam tylko 22 lata ale swoje już w życiu przeżyłem a zawsze byłem typem obserwatora który stara się wyciągać wnioski z każdej sytuacji – szczególnie tej trudnej. Ale to zbyt poważny temat by opisywać go pisząc – jeżeli już to w spokojny wieczór przy piwku. Krótko mówiąc moje życiowe doświadczenia skierowały mnie w stronę filozofii dalekiego wschodu – buddyzmu konkretnie. Co do religii w tym kraju panującej uważam że najważniejsze jest to co przynosi ludziom pożytek… Czytaj więcej »

Lenka

te kosmiczne tematy, Przemo, to nie żadne poszukiwania nowego Boga :D to tak w skrócie mówiąc wniosek z połączenia genetyki, ewolucji i kosmitów :P
“Co do religii w tym kraju panującej uważam że najważniejsze jest to co przynosi ludziom pożytek i sprawia że stają się lepsi.”
(i dalsze zdania) – masz 100% racji :) Czytałam w jakiejś gazecie artykuł o ludziach, którzy stracili wiarę w Boga i nie mogli się odnaleźć, byli skołowani. Wszyscy jesteśmy tak skonstruowani, że musimy w coś wierzyć i jeśli nie wierzymy w istnienie Boga, to wierzymy, że tego Boga nie ma :P

szuman

@xena, nie tak dawno na którymś z portali był ciekawy test: pytania i odpowiedzi, ukazujący wiele absurdów prawd wiary ;) to fakt, że nasza religia jest skierowana do tych, którzy bezkrytycznie wierzą. @Halszczak, co do wykorzystania mózgu przez człowieka, to gdzieś czytałem, że jest to jakieś 5-7%, a wybitni wyciskają około 10%.Reszta jest zarezerwowana dla jasnowidzenia, telekinezy, autouzdrawiania itp. @Arek, bardzo humanitarne podejście ;) ale wiesz, bez badań nie byłoby odkryć, które w różnym sensie ułatwiają życie i umożliwiają poznawanie świata. Jeśli kasa miałaby być przeznaczana na walkę z nędzą i głodem, to zdecydowanie ta kasa, która idzie na militaria… Czytaj więcej »

Halszczak

Zawyżyłem dla lepszego samopoczucia ;)

szuman

aaa, chyba, że tak ;)

nomore

ale tu nie chodzi o naciski żadnych podatników tylko o faktyczne plany NASA dotyczące ujawnienia materiałów i dowodów na istnienie UFO :]

Arek

: no :) to by było najlepsze :)

@Halszczak: ja to pamiętam jeszcze z egzaminu do bierzmowania ;)

szuman

@nomore, tak czy siak niech się wreszcie podzielą swoimi informacjami ;)

@Arek, przytakuję ;)

Lenka

za dużo piwa, mój drogi :D nie moja to wina, że zaczynałeś kimać :P

szuman

czemu zwalasz winę na piwo? ;) dochodziła czwarta więc dziwne, gdybym nie kimał ;)

mrbryk

no dobra. mówi się, że człowiek powstał od małpy w drodze ewolucji. to dlaczego małpy jeszcze istnieją, skoro istnieje przeludnienie! dla mnie to trochę dziwne jest zagranie;)

szuman

@mrbryk, najwidocznej małpy zostały potraktowane po macoszemu przez UFO ;)

Radwan

to nie do wiary :o naprawde w szoku jestem, bo jakis czas temu do identycznego wniosku doszedlem! ;o POZRDAWIAM !!! to moze jest prawda i dzieci indygo maja zakodowane takie ofnromacje w podswiadomosci :>

Radwan

a, i jeszcze jedno bo zapomnialem. Czytalem kiedys (nie pamietam juz gdzie) ze wkrotce uda sie czlowiekowi caly lancuch DNA przedstawic jako zapis szesnastkowy, a nastepnie ten zapis umiescic w pliku i pod nadaniu temu plikowi rozszerzenia jednego z formatow graficznych powstanie nasze zdjecie. ciekawe ile w tym prawdy :>

szuman

to bardzo ciekawe, co piszesz.. zarówno to, że sam identyczną teorię wymyśliłeś, jak i to z tym DNA :) będzie trzeba pogooglować za tymi zdjęciami z DNA :)

omen

Biedni zachipnotyzowani życiem laicy , Ty, którego w gromadzie określa sie terminem człowiek, niemacie pojęcia o niczym oczywistą rzeczą jest że Bóg kosmita człowiek z przyszłości to “jedna i ta sama osoba” wy sobie żyjcie my zajmiemy sie resztą…

ufo

Ufo istnieje-wiem bo wiedziałem

pozdrawiam

Lop

Lop: Mam 25 lat. Mówiłem o tym osobom z mojej rodziny, ale nikt nie chciał w to uwierzyć. Mam jednak też i świadomość, że muszą się znaleźć osoby, które dadzą wiarę w to, co zaszło w moim życiu. Półtora roku temu: Budzę się w nocy i słyszę głos: jestem Bogiem. Na początku nie wiedziałem, o co chodzi. Następnie: Chcę, żebyś do mnie należał. Żyję w tobie od dłuższego czasu. Odzywał się jeszcze parę razy, ale budziło to we mnie strach i zalęknienie. Poznawałem go przez dobre pół roku. Przemawiał do mnie, kierując moimi dłońmi i w taki sposób komunikuje się… Czytaj więcej »

Ditta_P

@Lop:
“Budzę się w nocy i słyszę głos: jestem Bogiem” – jak zmienisz płytkę Paktofoniki na Kallibra44, to wtedy będziesz słyszał GarbategoAnioła.. :]

“muzyka techno sprawia, że mózg nie ma prawa umrzeć!” – mózg może nie, ale serducho niektórym wysiada.. i oczy taaakie duże :]

“Po śmierci odradzamy się w następnym życiu, niekoniecznie jako ludzie.” – proponuje i polecam film “Między piekłem a niebem”

“Mogę dać dowód przez przeprowadzenie odpowiadających badań.” – Boga chcesz sprowadzać do nauki??!! “Naukowy” Bóg, to już nie wiara :]

Madzia

Witam! Potrzebuje film “indygo” Czy może ma ktoś do udostępnienia? Podejrzewam że moje dziecko jest “indygo”. Pozdrawiam

gość

UFO może rzeczywiście istnieć;) człowiek je nagrał http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100818/BIALYSTOK/768910567