Grypa

By to szlag! Grypa. Ledwo żyję. Standardowo: dreszcze, głowa boli, oczy bolą, pieką i uczucie, jakby zaraz białka miały się na twardo ugotować, w kościach łupie i najgorsze: katar. Temperatura 38,2, czyli o 6 kresek niższa, niż dobę temu. Przedwczoraj się zaczęło, wtedy też przed snem łyknąłem dwie tabletki Gripex Max, dzięki czemu jedynie gorączkę udało się w niewielkim stopniu obniżyć. Dziś karmię się Rutinoscorbinem, Gripexem, zapijam Smakusiem, ale jeśli do jutra nic się nie poprawi, to spacerek do przychodni na bank. Świetnie, teraz tylko choróbska mi brakowało :/ Przecież za kilka dni mam urodziny = melanż, a w tym przypadku osłabienie przez leki oznacza mniej lub bardziej częściową abstynencję. By to szlag! Pozycja leżąca wskazana: dupę grzeję pod kołdrą, bo na siedząco długo nie wytrzymam. Po części sam sobie jestem winny: nie śpię jak bozia kazała, czasem na czczo wyskakuję w teren, a to na pewno dobrze nie wpływa na układ odpornościowy (grypa ponoć szaleje). Trzeba leżeć, by to cholerstwo wyleżeć, zresztą jakaś niewidzialna łapa sama mnie do łóżka wpycha i każe spać (nienawidzę chorobnych snów, bo śnią mi się głupoty). I tak robię postępy: ostatni raz chorowałem we wrześniu 2006, a wcześniej zdarzały się różne anomalie zdrowotne częściej. Mam tylko nadzieję, że następnym razem zachoruje mi się w bardziej odpowiednim momencie, a nie na cztery dni przed urodzinami. Dobrze, że przez neta nie da się innych zarazić: dopiero byłyby jaja, gdyby Google w swojej wyszukiwarce oznaczyło moją stronę, jako niebezpieczną dla zdrowia ;)

A imprezkę urodzinową będzie trzeba przesunąć, nie ma innej opcji…

Subskrybcja
Powiadom o
guest

32 komentarzy
Wbudowane komentarze zwrotne
Pokaż wszystkie komentarze
nomore

nie tylko ciebie grypa dopadła :] wczoraj wieczorem nie też ścieło i siora mnie zarejestrowała na 8:15 do rodzinnego :] kurczę mogłem się zaszczepić jak był na to czas… ty też idź do lekarza i niech przepisze dobre leki bo ja już raz leczyłem grypę domowymi metodami to do wiosny wracała :]

przemo

Eh, no to panowie – mnie też bierze jakiś bakcyl. Od wczoraj wstawanie rano to prawdziwy koszmar – a coś mi mówi że to dopiero początek. Ból gardła, dreszcze, nieładny katar – chyba będzie trzeba wziąć wolne w robocie.

Kilka tygodni temu miałem podobne symptomy ale udało się je jakoś przetrwać rutinoscorbinem, tranem i sporymi ilościami czosnku w tabletkach (polecam!) – może i tym razem się uda.

Martin

Kuruj się Szuman! Gorąca kobieta do łóżka i na pewno Ciebie rozgrzeje! :) Życzę powrotu do zdrowia.

Kasia_Pe vel. Ditta

“jakby zaraz białka miały się na twardo ugotować” – sie mi Twoja rozkminka o “dziurkaczu do jajek” przypomniala.. – na okach nie testuj ;)

Zdrowiej :)

Arek

a ja wczoraj ze szpitala wyszedłem :) trzymali mnie tam przez tydzień na obserwacji po małej kraksie drogowej. Na krzyżówce staliśmy i jakiś dziadek wycedził bez hamowania w nasz tył. Siedziałem z tyłu i zaliczyłem głową oba zagłówki (przedni i tylni) i słabo mi się później robiło więc zgarneli mnie do szpitala. Już wszystko dobrze więc jestem i tobie zdrówka życzę :)

Arek

zastanawiałem się po co ten kod do przepisania a teraz wiem :D super pomysł zamiast moderowania :)

szuman

@nomore, witaj w klubie ;) jakby teraz było 4 godziny wstecz, to też bym się zarejestrował, bo nic mi ten Gripex nie pomaga :/ Ale dziś już za późno, najwyżej jutro pozostaje pójść. @przemo, podziwiam Cie, bo ja nienawidzę czosnku i nie przejdzie mi przez gardło ;) @Martin, pewnie, że by się przydała ;) Ale w tym stanie, w jakim jestem, lepsza na te dreszcze jest jednak seteczka rumu ;) Dzięki :) @Kasia_Pe, dzięki, a co do oków, to gdzie niby miałbym nakłuć? ;) Odpowietrzacze już mam po bokach ;) @Arek, wylegiwałeś się za nasze publiczne pieniądze w szpitalu? ;)… Czytaj więcej »

Kasia_Pe vel. Ditta

Właśnie o to chodzi, żeby ci do głowy nie przychodziło kłucie (oków) ;)
Gdzie to nie wiem.. Tym bardziej, lepiej żeby Ci na “chybił trafił” kłucie do łebka nie przyszło.. ;D

PS. Chyba będę miała dla Ciebie lekarstwo.. ;)

nomore

ja już byłem i do końca tygodnia mam leżeć :]

A.

Pan Bóg wie co robi, nawet używając takich bolesnych metod.. GŁOWA DO GÓRY – ja marze o weselu bezalkoholowym – jedne urodzinki Marcin możesz przecież przeżyć bez procentów..DASZ RADE WIERZE W CIEBIE!

przemo

: i masz rację z tym czosnkiem! raz w desperacji pogryzłem cały ząbek z malutką jedynie kromką chleba i myślałem że mi język i oczy wypali -piekło jak cholera.

I właśnie dlatego wymyślono czosnek w kapsułkach – może trochę mniej skuteczny ale bezzapachowy i na lajcie przełykalny :D

Makii

Mnie to tak boli głowa, że na szyi nie mogę jej utrzymać, bo … dostałem z bejsbola wczoraj. Największym znieczulaczem jest to, że temu co uderzał, z buźki zrobiło się “jesień średniowiecza”

SpeX

Sen do grypy nic niema. Ja na grypę nie chorowałem już 2 lata. A śpię po 3godzinu + wykłady.

Niestety na grypę nie dobrego lekarstwa. A to wszystko przez lekarzy którzy na dziś dobry jadą antybiotykami. Teraz może je brać tonami i nic to nie da.
Najlepiej po prostu jest się zahartować i mieć choroby w ****. Ja przez 2 lata miałem tylko katar (gdzie większość przypadków są na podłożu alergicznym).

Proponuję pograć w piłkę nożną w czasie sylwestra oczywiście na polu(na śniegu) :>

Halszczak

@przemo – bo czosnek się zagryza wędzoną słoniną i zapija dobrą wódeczką (byle nie ze sklepu, bo ostatnio cholera wi co tam leją). Wszystko wchodzi jak złoto :D.
Niestety największy problem jest ze słoninką, czasem idzie w sklepie kupić, ale to nie to samo co domowymi (zwłaszcza góralskimi) metodami wędzona.
– Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin i najszczersze wyrazy współczucia z powodu grypy.

Makii

Szuman a które to urodziny ? Ja mam xx lata i się tak zastanawiam czy mogę względem Ciebie używać zwrotu, że ” jak ja byłem w Twoim wieku to …. ” i ” Ach ta dzisiejsza młodzież, za naszych czasów…” :::)))))

Lenka

biedactwo :D wracaj do zdrowia i uważaj żeby nie pozarażać domowników :D

szuman

@Kasia_Pe, aż boję się pomyślec, czym to Twoje lekarstwo może być ;) @nomore, ale chyba nie zamierzasz leżeć :) @A., bezalkoholowe, a właściwie to nawet bezimprezowe udordziny miałem w zeszłym roku i w tym nie popuszczę, tym bardziej, że jest parę innych rzeczy do oblania ;) Wesele bezalkoholowe.. hmm.. Aniu, nie chcę, aby zabrzmiało okrutnie, ale to tylko prowizorka, bo znajdą się tacy, którzy gdzieś tam co chwile będą znikać i po kątach ciąć przyniesione przez siebie flaszeczki ;) Ktos mi to opowiadał, że był na takim weselu, a jakoś po północy połowa wesela ledwie na nogach stała :) @przemo,… Czytaj więcej »

ALEX

Szuman wracaj do siebie!

A zyczenia zloze w odpowiednim czasie :D

szuman

Alex, ale ja jestem u siebie ;) To Ty tu wracaj, choćby życzenia złożyć :D

nomore

tak ze 2 dni spędzę pod kołdrą skoro lekarz kazał ale nie dłużej :] najgorszy jest ten pieprzony kaszel bo męczy i spać nie daje :( właśnie wypalam sobie filmy i jak skończę przeniosę się do salonu tam oglądać :]

Arek

no wiesz… przez tyle lat płaciłem składki zdrowotne a nic z tego nie miałem więc w końcu postaniłem odebrać to co mi się należy ;)
samochód… Seat Cordoba 2003 rocznik, do wymiany calutki kufer. Koszty jeszcze nie są wycenione ale na oko będzie to w przedziale 6-9 tyś :/

A.

A poważnie to wracaj do zdrowia i pełni sił ;) a Z tym alkoholem to ostrożnie.. :) Zależy jakich na weselu masz gości :P Zresztą co ja tu mówie o weselu, narazie mniee to nie dotyczy, może za kilka lat;)

yokashi...

no i co ? dziś już lepiej chorowitku ?? :) ;)

szuman

@nomore, ja tak za dzieciaka całymi dniami podczas choroby leżałem przed włączonym telewizorem ;) Teraz wolę książkę poczytać.

@Arek, co się martwisz, skoro dziadek spowodował wypadek, to dziadka ubezpieczenie pójdzie w ruch ;)

@A., dzięki, najgorsze już za mną :) rację masz, wiele od zaproszonych gości zależy, ale ja w takich sprawach jestem za kultywowaniem naszych polskich tradycji ;)

@yokashi…, lepiej, lepiej ;) nos zapchany, 37,5,osłabienie, łupanie w kościach… najgorsze jednak za mną :) (ps. dochodzą te moje esy z neta?)

yokashi...

ps. żaden :(

Arek

Szuman: nie chodzi o kasę tylko o to że auto stoi na parkingu i czeka na biegłego :/

A.

Nie wszyscy pili na weselach :) Wszystko z umiarem – jak to mówi mój Tato.. Co ja się martwie – przecież do wesela DAAALEKOOOOO ;) A może do zakonu wstąpie.. (dobry żart)

szuman

@Arek, to nie jest tak, że auto ląduje w serwisie, a później ubezpieczenie zwraca koszta naprawy?

@A. “daleko” to nie jednostka czasu, poza tym, w odniesieniu do zamążpójścia, szybko traci na znaczeniu, bo tak naprawdę z każdym dniem “coraz bliżej” a nie “daleko” ;) Zakon? idąc tam bez 100% pewności i powołania można tylko krzywdę wyrządzić sobie i innym :)

A.

A jak się okaże, że mam powołanie ? ;)
Ale poza nawiasem lubie WESELA CZYJEŚ – bo kocham radosne imprezy i taniec :)

szuman

ja uwielbiam wesela, ale te swojskie ;) miejskie trochę drętwe bywają, a takie kroi się u kuzyna :)

krzysiek

mnie też coś łamie ;)

Dawid

Ja wam powiem że mnie w zeszłym roku coś takiego spotkało. w tym powiedziałem sobie dośc i stwierdziłem że się zaszczepię. poczytałem trochę na wlaczochrone.pl o tym no i się zaszczepiłem. znajomi mi odmawiali aczkolwiek wolałem się przekonac na własnej skórze.