Gravatar, czyli avatary na blogu

No to teraz się redaktor naczelny swojego prywatnego bloga (czyli ja) wozi ;) Zainstalowałem wtyczkę dodającą do komentarzy avatary: od dłuższego czasu tłukło mi się to po głowie, aż w końcu znalazłem chwilę w sam raz na zainstalowanie no i mam :) Zasada działania jest w swej prostocie genialna: wystarczy założyć konto na jednej stronie, tam też wysłać swój obrazek i cieszyć się avatarkiem na wielu stronach obsługujących toto. Te Gravatary, to coraz popularniejsza i w gruncie rzeczy ułatwiająca życie zabawka :) Działa to tak: gdy przy wysyłaniu komentarza podasz swój adres e-mail, do którego w Gravatar.com przypisany jest avatarek, ten automatycznie pojawi się przy Twoim komentarzu.Co zrobić, by mieć gravatar?

1) Po pierwsze wejdź na stronę site.gravatar.com i w prawym, górnym rogu wybierz “Signup”.
2) Podaj swój prawdziwy e-mail i zatwierdź. Po chwili otrzymasz na podany adres wiadomość z linkiem aktywującym.
3) Link otrzymany w mailu aktywuje konto i przenosi do strony, na której ustalasz sobie hasło (hasło wpisz, potwierdź i zatwierdź).
4) Po wpisaniu hasła zostaniesz automatycznie zalogowany.

Dodanie obrazka niezorientowanym może nie pójść tak gładko, dlatego wyjaśnię co i jak.
Po zalogowaniu na Gravatar.com kliknij add a new one (patrz obrazek).

Jeśli chcesz wysłać grafikę ze swojego kompa, wybierz My computer’s hard drive, natomiast jeśli Twój obrazek znajduje się na jakimś serwerze, wybierz An image on the internet. Bez względu na wybraną opcję, w kolejnym kroku musisz wskazać lokalizację obrazka i tego chyba tłumaczyć nie trzeba ;)

Wgranie avatara na serwer Gravatar.com to nie koniec walki o własny wizerunek w internecie ;) Gdy już obrazek trafi na łono Gravatar.com, czeka Cię jeszcze kilka drobnych kroczków ku pełni szczęścia.

Po wgraniu obrazka przeniosą Cię na stronę, na której musisz dopieścić swój obrazek za pomocą jednego suwaka i ewentualnie myszki.

Im bardziej suwak przesuniesz w prawo, tym bardziej obetniesz swoją grafikę – takie niby kadrowanie ;) Dodatkowo obrazek można przesuwać “łapiąc” go kursorem ;) Gdy skończysz kliknij pomarańczowy guzik “CROP”.

Teraz czas na ocenę Twojego avatara. Wiadomo, że nie każdy bloger chce oglądać na swojej stronie gołe dupy, dlatego uczciwe podejście do tego kroku gwarantuje ład i harmonię w sieci. Na tym etapie oceniasz, czy Twój avatar może być wyświetlany na wszystkich stronach (ocena “G”), czy tylko w serwisach dla pornusologów (ocena “X”).
“R” i “PG” to takie pośrednie etykiety (R – widoczki nie dla dzieci, ale nie porno, PG – w skrócie coś, co nie wszystkim może się podobać ;) )

W celu zachowania kompatybilności z moim blogiem wybierz pierwsze z lewej “G”, po czym przeniesiesz się do ostatniego kroku, czyli na stronę, na której widoczne są Twoje avatary. Jeśli jest to Twój pierwszy raz i w szarym polu obok Twojego adresu e-mail nie znajduje się nic (tylko napis “no avatar”), kliknij na dopiero świeżo stworzony avatar (pod szarym polem), otworzy Ci się okienko, kliknij “Confirm” i wtedy avatar zostanie przypisany do Twjego maila. Voila!

Tyle kursu gravatarowania :)

Na blogu mym działa jeszcze coś takiego jak favatar, ale nie lękajcie się – to działa samo z siebie. Favatar, to avatar stworzony z ikony (tzw. favicon) strony www autora komentarza. Jeśli nie posiadasz strony z “favką”, ale posiadasz avatar w Gravatar.com – wyświetli się gravatar. Jeśli nie posiadasz strony i konta na Gravatar.com, ale podasz e-mail, wtedy wyświetli się domyślny łepek bez twarzy. Jeśli posiadasz stronę i gravatar, wyświetli się gravatar.

A w uproszczeniu: kolejność ilustrowania komentarza jest taka: Gravatar – Favatar – Łepek bez twarzy.

Na moim blogu przy krótkich komentarzach z avatarem rozsypuje się trochę strona pod Internet Explorerem w wersji 6, ale to akurat mam gdzieś. To nie moja wina, że ta przeglądarka jest tak badzIEwna, że nie rozumie, co to “min-height” w CSS. Opera, Gecko (Firefox, Flock, K-meleon etc.) oraz IE7 poprawnie wyświetlają moje (zgodne ze standardami W3C) style, więc jeśli ktoś używa antycznego IE6, to jego problem :)