Czego szukają internauci

statystyki stat24
statystyki

Nierzadko niezły ubaw mam podczas przeglądania statystyk swojego bloga :D Moją ulubioną zakładką w interfejsie stat24 jest “50 ostatnich wizyt”, gdzie czekają na mnie dosyć szczegółowe dane 50-u ostatnich gości na stronie. Przede wszystkim interesującymi są wejścia z wyszukiwarek.
Gdy czytam sobie frazy, po wpisaniu których przypadkowi internauci trafili na moja stronę, często przecieram oczy ze zdumienia, a zaraz potem zaśmiewam się z pomysłowości, tudzież fantazji, co poniektórych ;) Pewnie więcej takich “kwiatków” bym wyławiał, ale wtedy musiałbym całymi dniami przesiadywać zalogowany w interfejsie stat24 i co kilka minut odświeżać dane, a tak się niestety nie da. Obok zabawnych fraz zdarzają się, niestety, także mniej pozytywne, albo dla niektórych gorszące… Z resztą zobaczcie sami – pod poniższymi linkami-liczbami prezentuję zrzuty zapisu tych “wyjątkowych” wizyt na stronie :) Ponumerowałem, ale kolejnośc i tak przypadkowa ;)

1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18

I na koniec dwa przykłady, których z pewnością wesołymi nazwać nie można: 19 | 20

Subskrybcja
Powiadom o
guest

18 komentarzy
Wbudowane komentarze zwrotne
Pokaż wszystkie komentarze
Jelonek

loooooooooooooool :D:D:D:D 6, 7 i 14 mnie roz*******y :D:D:D:D:D

Arek

niektóre sa naprawdę rozbrajające :) że też chciało ci się robić screenshoty za każdym razem…

szuman

@Arek, żeby zrobić zrzut ekranu, potrzebuję dokładnie dwóch kliknięć: pierwsze na klawiaturze, a drugie to “Zapisz” w okienku dialogowym ;) Żadnych programów graficznych nie muszę otwierać.

MatexCor

LOL niektóre naprawdę mnie rozwalają . . . hehe . . . Całkiem niedawno też zauważyłem dziwną frazę przez którą ktoś do mnie trafił z google, to było coś takiego: “strony internetowe gdzie są głupoty itp”.

Kasia_Pe vel. Ditta vel. Pismaczuś

jajeczka na blog :D:D:D
sexik pingwinkow, matki z synkiem, a pozniej gadanie “mam jakis syf” :D:D:D
a rozkminke o smierdzacym chrząszczu pamietam :D:D:D to bylo chyba w “moich okolicach krakowskiej”, tj.rok temu :D

szuman

@MatexCor, najciekawsza sytuacja, jaką pamiętam, to chyba jeszcze w tamtym roku miała miejsce: jakiś gość (Zbigniew chyba) napisał mi maila z pretensjami, że moja strona po wpisaniu w Google słowa “kowadła” jest na pierwszym miejscu ;)

@Katarzyna, taa, w tamtym roku miałem przygody z śmierdzącym robalem ;) w tym roku kilka razy do mnie zawitał, ale tym razem kulturalnie w szklance transportowałem go na balkon ;)

ALEX

No niezle te frazy, niezle… Co do smierdzacych chrzaszczy, to tez pamietam te rozkmine… nawet chyba bylem swiadkiem, w jaki sposob transportowales go do okna, w swoim pokoju, a ja pytalem sie, dlaczego go nie zabijesz :P

MatexCor

Haha no to się gościu rozczarował jak odwiedził Twoją stronkę :) Żadnego kowadła nie znalazł… hehehe… Są przypadki…

szuman

@ALEX to byłeś Ty? :P Pamiętam, że był ktoś u mnie, gdy pozbywałem się tego smroda, ale już wyleciało mi z głowy, kto :)

ALEX

Tak to ja bylem :) Szkoda, ze go nie zabiles ;( HAHAHA

szuman

Alex, spoko, następnym razem złapię go i zabiję, ale u Ciebie w pokoju :D wiesz, chodzi o to, żebyś nie musiał się do mnie fatygować na tą egzekucję :D

ALEX

Alez u mnie nie ma takich okropnych robali… :D Zrobimy to u Ciebie! :D

szuman

w słoiku przyniosę :D

ALEX

Eeeeee tam… u Ciebie w pokoju bedzie lepszy efekt… Masz wieksze okna wiec lepiej byloby widac :D:D:D:D

szuman

własnie chodzi o rozmiar okna: u Ciebie jest mniejsze i dzięki temu ten wspaniały aromat dłużej się utrzyma :D

ALEX

“A idź ze idź ze” :D Ale nie bede tak dobrze momentu zabicia widzial… :(

manuchao

z tymi samobojcami to katujace jest :/ i najgorsze ze nic nie mozna zrobic :/

Kapeć

Cóż… Jest to przykre, przytłaczające. Jedyne co mogę powiedzieć to to, że wywołuje to u mnie pusty śmiech. Aczkolwiek bywa czasami zabawne ;]