Tylko jeden taki podmuch

Myślałem, że mi okno do pokoju wpadnie!!! Nie przesadzam. W porę to okno zamknąłem… stałem przy nim jeszcze, gdy zobaczyłem, jak drzewa uginają się pod naporem wietrznej tsunami. Cholera, niesamowite to było! Idealnie pod kątem prostym potężny podmuch wiatru uderzył w ścianę bloku – ścianę, w której mam okno. Drzewa, które normalnie przysłaniają mi parking, boisko i Biedronkę ugięły się do tego stopnia, że wydawało się, że ich nie ma. Trzeszczały drzewa, trzeszczało okno. Odruchowo naparłem na nie od środka, żeby czasem nie wpadło mi do pokoju ;) Nieźle powiało… raz, a dobrze. Wiedziałem, że ucierpiała ta wierzba, która jako pierwsza przyjęła potężny podmuch. Przed chwilą wyszedłem zrobić jej pamiątkowe zdjęcie: to, co zobaczyłem, przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Byłem pewien, że złamało najwyżej jeden konar, a tymczasem……został sam pień :/ Szkoda, że też takiej wysokiej brzozy nie złamało – wtedy spełniłoby się marzenie sprzed lat. Ta brzoza latem zasłania widok na okno mojego kumpla – i odwrotnie. Czasem jak któremuś z nas zachciało się w nocy na browara, to zerkał, czy u drugiego się świeci ;) W trakcie któregoś z kolei lata postanowiliśmy załatwić piłę „moja – twoja” i wyciąć te drzewa. Niestety skończyło się tylko na planach. Ale może matka natura nas wyręczy: jeszcze ze trzy takie podmuchy i będzie po kłopocie :)


wichura wichura
wichura wichura

wichura wichura

Subskrybcja
Powiadom o
guest

10 komentarzy
Wbudowane komentarze zwrotne
Pokaż wszystkie komentarze
Lenka

dwa takie podmuchy były ale ten drugi zdecydowanie silniejszy. U mnie oprocz obroconej anteny wiele sie nie stalo :) gorzej ma moja sasiadka bo jej podnioslo i rozbilo szklarnie :/

Lenka

ahaha a z tym scinaniem drzew na osiedlu to dowaliliscie :D:D:D gdybym was nie znala to bym w ten pomysl nie uwierzyla :P

szuman

poważnie chcieliśmy te drzewa pościnać :D bez żadnych lin, po prostu: naciąć, popchnąć i spie…ać :D
Wracając do szkód, to u mojego kumpla grad powybijał szyby w domu.. O 2:20 w nocy widziałem wracające chyba z usuwania awarii pogotowie energetyczne.

ALEX

U nas tez byl ostatnio grad… wielkosci ryzu, ale jednak… ulewa nie ma konca… ale nie ma az tak silnych podmuchow wiatru… UK groza powodzie… w zasadzie to juz sa powodzie :x

szuman

przynajmniej temperature macie normalna, a nie w nocy 35 stopni :/

Adam

Fajna jazda! Skąd ja to znam? Mieszkam na 11 piętrze, na szczycie. Blok jest ustawiony centralnie na północ. Firanki fruwają, herbatka się szybko studzi. Ale nieraz można się nabawić stracha i człowiek faktycznie trzyma okno, jakby to coś miało dać. Pamiętam jak zapowiadali te wiatry do 200 km/h. Wcale się nie kładłem spać. Na szczęścia wiatr wiał tak, że rozbijał się o szczyt.

szuman

wcale bym się nie zdziwił, gdyby ten podmuch miał 200 km/h. Pamiętam wichury, których prędkośc szacowano na 100-120 km/h. Ta jedna była tak silna, że w sumie niepasowała do naszego klimatu. Tak jakby się tu przypadkiem zabłąkała.

ALEX

Normalna temperatura? 15′ C w srodku lata?! Anglia jest zajebista :x

szuman

a co, niby u nas normalna, jak w środku nocy na termometrze jest ponad 30 stopni? :/ już wolałbym te Twoje 15 stopni, bo przynajmniej komp by mi nie zdychał, a dokładnie chłodzenie :) Na szczęście temperatura wróciła do normalności ;) Jeśli słońce nie zniknie za chmurami, to zaraz spadam nad wodę (choć skóra już ze mnie złazi) :)

kiker

a mojemu sasiadowi samochod zepchalo do rowu :D