(Bardzo) młodzi gniewni

Soczek, radio, wiatrak… Siedziałem sobie przed komputerem płodząc w notatniku index i style.css, kiedy to, zza otwartego okna, do moich uszu dobiegła przesoczysta wiązanka bluzgów – i to bluzgów przez wielkie B). Groźby, wyzwiska, nawoływania do przemocy i nienawiści (jak by to prawnicy zapewne nazwali), a także przyśpiewki na nutę …

(Bardzo) młodzi gniewni Czytaj dalej

Nastała ciemność (i zakwitło życie towarzyskie).

Nagle zgasł monitor, ucichły wiatraczki komputera i zamilkło radio. W tej samej chwili, za zamkniętym oknem, rozległo się dudnięcie. Raczej na pewno pochodziło ono z sąsiadującej z blokiem stacji transformatorowej. Po chwili kompletnej ciszy, zza ścian i stropów zaczęły do mych uszu docierać odgłosy życia. To sąsiedzi, przez awarię prądu …

Nastała ciemność (i zakwitło życie towarzyskie). Czytaj dalej

O czym myśli człowiek, nim popędzi na ratunek?

Przyznam szczerze, że nigdy wcześniej nie zastanawiałem się, jak to jest zerwać się z miejsca i popędzić na czyjeś wołanie o pomoc. Aż do pewnej nocy. Było coś koło drugiej, kiedy, sącząc piwo, oglądałem sobie film. Nudny był, ale dobrej jakości ścieżka audio pozwalała cieszyć się przestrzennym brzmieniem nowego sprzętu …

O czym myśli człowiek, nim popędzi na ratunek? Czytaj dalej