Wszyscy wiedzą / Everybody knows (film)

Nie lubię dramatów. Nie cierpię. Kino dla masochistów. Seans filmowy powinien dawać przyjemność, a nie dołować, więc jeśli komuś łapanie doła na życzenie sprawia przyjemność, to czyż ów ktoś nie ma skłonności masochistycznych?

Na film wybrałem się ze względu na Penelope Cruz i z nadzieją, że jej twarz może wreszcie po tym filmie zacznę kojarzyć z nazwiskiem. Żona uwielbia tę aktorkę, a ja uwielbiam swoją żonę, więc dla pani Cruz kupiliśmy bileciki i wyskoczyliśmy sobie do kina. I powiem Wam, że jak nie lubię dramatów, tak “Wszyscy wiedzą” naprawdę mi się spodobał. Z dwóch powodów.

Klimat i folklor

Film przenosi w hiszpańskie klimaty. Winnica, maleńkie miasteczko, małe mieszkanka i domki, ciasne uliczki i podwórka i… tradycyjne wesele po hiszpańsku. Na początku filmu nudziłem się mocno i równie mocno starałem się nie przespać żadnych momentów, dzięki którym z czasem złapię i ogarnę fabułę. I tak się ten sans toczył aż do wesela, bo gdy do niego doszło, byłem zachwycony!

Sama ceremonia w kościółku rozczarowała, bo twórcy filmu za mało uwagi jej poświęcili. Najbardziej uwypukloną sceną ze świątyni było akurat to, co dobrze znamy z naszych polskich kościołów, gdy przy mikrofonie staje proboszcz :)

W kościele stwierdziłem brak fotografów i kamerzystów. Czyżby w małomiasteczkowym hiszpańskim zwyczaju nie było miejsca na zdjęcia i film z ceremonii kościelnej? Kamery, fotograf i dron pojawiły się dopiero wraz z opuszczeniem kościoła przez parę młodą i weselników. Chyba nie stało się tak, że podczas kręcenia filmu zapomniano o nich i nakręcono kościół bez obsługi foto i video, a gdy się zorientowano, to już było po zawodach, bo proboszcz nie zgodził się na ponowne wpuszczenie filmowców do świątyni?

Wątek kryminalny

Coś, co tygrysy lubią najbardziej. Wątek kryminalny. Jego szczypta jest w stanie skutecznie doprawić każde babskie filmidło tak, że będzie je w stanie skonsumować nawet facet. W dramacie “Wszyscy wiedzą” nuty kryminału wplecione są po mistrzowsku.

Wewnątrzrodzinne śledztwo, w którym każdy jego uczestników staje się podejrzanym, a każdy widz mimowolnie włazi w buty detektywa i sam stara się wytypować sprawców zaginięcia dziewczyny – super! W tle ona sama – ta porwana – i niepewny jej los, bowiem chora jest i w rękach porywaczy nie ma dostępu do leków chroniących ją przed śmiercią.

Zegar tyka, atmosfera podejrzeń robi się coraz bardziej gęsta, a w tych wszystkich nerwach rodzina zaczyna sięgać do przeszłości wyciągając rozmaite sprawy, o których przez lata starano się nie mówić.

Polecam. Na seans nie musicie brać chusteczek. Zamiast nich zaopatrzcie się w duży popcorn i coś do picia, bo film trwa ponad dwie godziny.

O samym filmie więcej przeczytacie na Filmwebie

Subskrybcja
Powiadom o
guest

4 komentarzy
Wbudowane komentarze zwrotne
Pokaż wszystkie komentarze
ann

Piękna kobieta, która z wiekiem staje się jeszcze piękniejsza. Jak wino. Film z przyjemnością obejrzę, bo też jestem fanką Penelope i każdego innego kina niż “holiłód”. Gdzie można obejrzeć ten film? Piszą, że premiera będzie dopiero w połowie marca.

szuman

Przeglądaj repertuary kin i wypatruj prapremier – tyle mogę Ci doradzić :)

Obieżyświatka

Muszę poszukać, czy grają czy też będą grać ten film u nas w Zagłębiu Ruhry. Może akurat. Dziękuję za polecenie tytułu.
O.

ocguns

Z takimi filmami są 2 podstawowe problemy:
– w dużych multipleksach praktycznie ich nie grają
– a jak już są w repertuarze małych kin, to mało kto na nie chodzi
I w efekcie ambitniejsze produkcje przechodzą bez echa, a kina studyjne padają. Mój dziadek ma takie w Sosnowcu i biznes ledwo zipie