Jak prawidłowo ustawić kolumny?

Kocham dobre brzmienie i wiele czasu poświęciłem na rozmaite eksperymenty, zarówno ze sprzętem, jak i z jego konfiguracją. Przerobiłem kilka amplitunerów i wzmacniaczy, kilka zestawów kolumn (głównie podłogowych) i przede wszystkim dziesiątki, jeśli nie setki rozmaitych ustawień kolumn w pokojach.

Od czego zacząć?

Na pewno od sprzętu :) Ten poradnik piszę z myślą o tych, którzy posiadają już swoje klocki i chcą je dobrze ułożyć. Wychodzę z założenia, że ów sprzęt jest odpowiednio dobrany do gabarytów pomieszczenia (wymiary kolumn, parametry wzmacniacza).

Prawidłowe ustawienie kolumn w pomieszczeniu ma na celu wyciśnięcie z całego zestawu jego najlepszego brzmienia i tym samym zapewnienie słuchającemu doznań, o jakie w pocie czoła walczyli inżynierowi projektujący elementy zestawu. Precyzyjny dźwięk, odpowiednio szeroka i głęboka scena, wiernie oddane brzmienie instrumentów, naturalnie podane wokale i cała masa innych dupereli, które składają się na porywającą do wielogodzinnych odsłuchów całość.

Kolumny są instrumentem i każdy model ma swoje charakterystyczne cechy. Swoje brzmienie, swoje kaprysy, swoje zalety i swoje wady. Wzmacniacz, który je napędza, również ma swój charakter. Decydując się na zakup konkretnych sprzętów musisz być świadomy ich brzmienia i mądrze je do siebie dobrać. Dla przykładu: ciepło grający wzmacniacz i ciemne kolumny dadzą zamulisty dźwięk, a zestawienie jasno brzmiącego wzmacniacza z ostrymi kolumnami skutecznie wybije z głowy dłuższe odsłuchy.

Gałki są dla lamerów

Zapamiętaj sobie jedno: pokrętła barwy dźwięku są dla lamerów i absolutnie nie waż się nimi kręcić! Przynajmniej do momentu znalezienia najlepszego możliwego w Twoim pomieszczeniu odsłuchowym ustawienia kolumn. Kręcąc potencjometrami korektora dźwięku podbijasz lub obcinasz tylko niektóre częstotliwości z danego zakresu, np. zwiększając poziom tonów niskich podnosisz poziom tylko niektórych częstotliwości z dolnego zakresu, a nie całego pasma basowego.

Dobry sprzęt nie kosztuje dużo dlatego, że jest duży, tylko dlatego, że oferuje szerokie, głębokie, wysokie i wspaniałe w każdym innym wymiarze brzmienie, którego nie da Ci żadne małe pierdzidełko z podłączonym buczypudłem zwanym nad wyrost subwooferem. Dobry, dobrze dobrany i ustawiony sprzęt zabrzmi tak, jak powinien, zalewając Cię nie tylko liniowym dźwiękiem w szerokim spektrum częstotliwości, ale i mnóstwem detali i smaczków upchniętych w nagraniach, podanych we właściwych proporcjach.

No dobra, tyle teorii. Sprzęt jest i działa, więc można zabrać się do dzieła i ustawić kolumny w pomieszczeniu tak, żeby zagrały możliwie najlepiej bez kombinowania z korektorem dźwięku.

Punkt wyjścia

  1. Ustaw wszystkie pokrętła barwy dźwięku w pozycji neutralnej (zwykle jest to pozycja na godzinie dwunastej) i przygotuj sobie dobre nagrania do testowania brzmienia.
  2. Nagrania testowe najlepiej miej na płycie audio – oryginalnej lub nagranej z plików flac. Do testów sugeruję spokojny jazz lub blues, dzięki którym bez szczególnego wytężania słuchu i uwagi osłuchasz każde pasmo z osobna. Kontrabas, gitary basowe, stopa będą papierkami lakmusowymi dla tonów niskich, średnie tony zweryfikujesz wsłuchując się w wokale, gitary, werble, a testem dla tonów wysokich będą syczące zgłoski wokalach, hi-haty i inne blachy, grzechotki, oddechy itp. Swoje ulubione piosenki zostaw na koniec.
  3. Rozłóż i podłącz kable, a następnie uruchom sprzęt i włącz jakiś utwór aby sprawdzić, że wszystko jest podłączone prawidłowo i działa jak trzeba. Działa? No to lecimy dalej.

Prawidłowe ustawienie kolumn w systemie stereo

Symetria – słowo klucz. Ma być tak, że kolumny stoją w takich samych odległościach od ścian, a Ty siedzisz w połowie odległości między nimi, oddalony od ich linii o więcej, niż wynosi odległość między kolumnami. Razem tworzycie trójkąt równoboczny, w którym Ty siedzisz najostrzejszym kącie (C). Proste? No to przykład: odległość między kolumnami wynosi 3 metry, więc swój fotel ustawiasz w połowie odstępu między kolumnami i ponad 3 metry od linii, na której kolumny stoją.

Optymalne miejsce odsłuchowe


Widzisz? Musisz być w środku, a sprzęt poustawiany w taki sposób, aby dźwięki płynące z lewego i prawego głośnika docierały do uszu w identyczny sposób – z tej samej odległości i wysokości oraz pod tym samym kątem.

Na samym początku musisz znaleźć miejsce dla kolumn i dla miejsca, z którego będziesz ich słuchać. Wiem, wiem… w całym pokoju chcesz słyszeć tak samo i dobrze, bo chodzisz z miejsca na miejsce, a gdy zaprosisz znajomych, to przecież nie usiądziecie sobie wszyscy na barana, aby słuchać z tego samego punktu. Znam tę potrzebę, ale tak się nie da, więc ustal sobie ten jeden punkt, w którym chcesz słyszeć najlepiej i rób, co trzeba.

A teraz do dzieła!

Ustaw kolumny w jednej linii tak, aby odstęp między ich tylnymi ściankami i ścianą pokoju wynosił około 10-15 cm. Trudno spotkać kolumny, które lubią stać “przyklejone” do ściany. Najlepiej by było, gdyby udało Ci się też zachować identyczne odległości od bocznych ścian pokoju. Jeśli masz taką możliwość, to super, a jeśli nie, to trudno.

Gdy już masz kolumny ustawione w takiej samej odległości od ściany, włącz muzykę i posłuchaj kilku kawałków. Pamiętaj o tym, aby nie używać żadnej korekcji dźwięku – dźwięk płynący do kolumn musi być neutralny, bo celem jest uzyskanie jak najlepszego brzmienia przez odpowiednie ustawienie kolumn, a nie potencjometrów!

Metodą prób i błędów

W proponowanym ustawieniu – 10-15 cm między ścianą a tyłem kolumn – reprodukcja dźwięku powinna być już na zadowalającym poziomie, ale to dopiero początek zabawy :) Posłuchane? To teraz przesuń kolumny do przodu, zwiększając odstęp między nimi a ścianą z tyłu o kolejne 10 cm. Znowu włącz te same utwory i posłuchaj. I znowu powtórz czynność – kolumny bliżej siebie, a dalej od ściany.

Pomiary ustawienia kolumn


Brzmienie tonów niskich

Odstęp między kolumnami a ścianą za nimi ma ogromny wpływ na reprodukcję tonów niskich (basu). Im bliżej ściany, tym bas będzie bardziej podbity, dudniący, buczący – a tego nie chcemy :)

Wypróbuj kilka ustawień kolumn w różnych odległościach od ściany, wzdłuż której stoją i osłuchaj dokładnie tych ustawień ze swojego punktu odsłuchowego przy różnych utworach. Wybierz najlepszy wariant ustawienia i pozostaw kolumny w takiej odległości od ściany, w jakiej niskie tony brzmią najlepiej: są maksymalnie równe (bez podbarwień) w całym swoim zakresie i brzmią różnorodnie (np. możesz odróżnić kontrabas od buczenia wydechu beemki pryszczatego syna sąsiada).

Ustawienie kolumn – pod jakim kątem?

Kąt, inaczej kierunek rozchodzenia się dźwięku z kolumn, również ma ogromne znaczenie dla odbioru muzyki. Bez względu na to, jaki wariant ustawienia zestawów głośnikowych wybierzemy, należy ciągle pamiętać o symetrii – obydwie kolumny muszą być ustawione pod takim samym kątem.

Oto trzy najpopularniejsze ustawienia kolumn głośnikowych:


Różne warianty ustawienia kolumn stereo


Ustawienie A
Kolumny ustawione są prostopadle do ściany znajdującej się za nimi i równolegle do ścian po bokach. Osie dźwięku przebiegają obok słuchacza.
zalety: szeroka scena, przestrzeń
wady: wrażliwość na wyposażenie pokoju, wrażliwość na pozycję słuchającego, wyraźny wpływ gołych ścian na dźwięk
zalecenia: ustawienie sprawdzi się w szerokim i w dobrze wytłumionym pokoju, przy ścianach bocznych znacznie oddalonych od kolumn

Ustawienie B
Osie kolumn skierowane ku środkowi i zbiegają się za plecami słuchacza.
zalety: szeroka scena, zminimalizowane odbicia od bocznych ścian
wady: nierównomierny dźwięk stereo dla osób trzecich i w innych punktach pokoju
zalecenia: najlepsze ustawienie do odsłuchu w pojedynkę, ale nie w ciasnym i “łysym” pokoju

Ustawienie C
Kolumny mocniej skierowane do siebie, osie kolumn zbiegają się przed słuchaczem.
zalety: zminimalizowana uciążliwość odbić od ścian bocznych, równy dźwięk dla wielu osób i w wielu miejscach pokoju
wady: wąska i nieprecyzyjna scena stereo, bardziej “przytłumiony” dźwięk
zalecenia: najlepsze ustawienie dla małych pomieszczeń i dla odsłuchu w różnych miejscach pokoju

Celowo pominąłem wariant pomiędzy B i C, czyli z osiami kolumn skierowanymi wprost w uszy słuchającego. Takie ustawienie jest trudne do uzyskania, choćby dlatego, że już podczas kilkudziesięciominutowego odsłuchu pozycja głowy słuchacza zmienia się wielokrotnie, a przez to takie ustawienie mimowolnie przechodzi w wariant B lub C.

Różne wariacje

Powyżej pokazałem trzy najpopularniejsze warianty ustawienia kolumn. Każdy z nich możecie dowolnie modyfikować pod siebie, “naginając” w stronę innego. Po pierwsze, kwestią gustu i indywidualnych preferencji jest wybór najbardziej satysfakcjonującego ustawienia kolumn, a po drugie warunki akustyczne pomieszczenia często zmuszają do wybierania między większym i mniejszym złem.

Pewnym natomiast jest to, że warto należy eksperymentować z ustawieniami nie tylko sprzętu, ale i mebli w pokoju. No, chyba, że ktoś ma ten luksus, że wyposażanie swojego lokum zaczyna od ustawienia zestawu audio, do którego dopiero później dobiera meble i całą resztę… :)

Symetria po raz drugi

Wspomniana wcześniej symetria dotyczy nie tylko pozycji kolumn i słuchacza względem siebie, ale również samego pomieszczenia i tego, co się w nim znajduje. Jeśli np. na prawej ścianie jest okno z firanką, a lewa ściana jest kompletnie odsłonięta, płaska, to warto na niej postawić jakiś regał, kredens – cokolwiek, co spowoduje, że fale dźwiękowe nie będą się od tej ściany odbijały, tylko załamią się tak, jak na ścianie z oknem i firanką.

Wyobraźcie sobie, że przez lata męczyłem się w pokoju, w którym żadne ustawienie kolumn nie sprawdzało się. Łyse ściany i kąty to jedno – zapełniłem je i poprawiło się, ale największą robotę zrobiło pozbycie się drzwi. Wpadłem na to przypadkiem, podczas malowania mieszkania. Gdy pomyślę, ile nerwów i czasu kosztowały mnie wszystkie wcześniejsze próby ogarnięcia dźwięku w tym pokoju… Obiecałem sobie, że przy kolejnej przeprowadzce urządzanie pokoju, w którym będę słuchał muzyki, rozpocznę od ustawienia w nim kolumn :)

Doświadczenia moje i Wasze

Jeśli po przeczytaniu tego tekstu uważasz, że czegoś w nim brakuje, że Twoje doświadczenia różnią się od moich, a świat powinien poznać Twoje własne rozwiązania, których w tym wpisie nie ma, to gorąco zachęcam Cię do napisania tego w komentarzu.

Ten poradnik napisałem po to, aby zebrać w nim wszystko to, czego na przestrzeni kilku lat sam się nauczyłem ustawiając różne swoje klocki w różnych pomieszczeniach i ułatwić innym życie :) Prosty chłop prostym językiem powiedział tak, jak chciał, żeby do niego kiedyś ktoś przemówił i objaśnił, jak te kolumny ogarnąć. Wiem, ile czasu, zabiegów i nierzadko nerwów kosztuje walka o jak najlepszy dźwięk, dlatego mam cichą nadzieję, że ten wpis pomoże komuś na początku jego przygody z stereo.

PS. Pomiary

I róbcie to, czego przez bardzo długi czas sam nie robiłem: mierzcie i zapisujcie. Każde ustawienie kolumn ma swoje przełożenie na liczby, więc warto odmierzać wszystkie odległości (kolumn od ścian i kolumn od samych siebie) i zapisywać. Nigdy nie wiadomo, kiedy zajdzie chęć lub potrzeba odtworzenia jednej z wcześniejszych konfiguracji. I co wtedy, jeśli notatek brak? :)

Subskrybcja
Powiadom o
guest

6 komentarzy
Wbudowane komentarze zwrotne
Pokaż wszystkie komentarze
PAWEŁ

JP2 na ścianie więc nie ma wątpliwości , że to polski dom :-D

Marek

Ta. Polski grajdoł.

maro

i jak prze to brzmi

Krzysiek

Super poradnik! Po remoncie salonu może w końcu będzie u mnie grać muzyka tak jak trzeba :)

piotr

witam. to zdjecie na gorze to twoj prawdziwy pokoj odsluchowy?

szuman

Nie. To na zdjęciu, to było na chwilę.