Największe zdziwienie ostatnich lat

Naprawdę nie przypominam sobie większego i intensywniejszego uczucia zdziwienia od tego, które mi towarzyszyło, gdy odkryłem to, co chciałem odkryć w związku z piosenką “One day” (wyk. Asaf-Avidan). Kawałek ten usłyszałem w Radiu Zet. Normalnie słucham “Jedynki” (Polskie radio), ale jeśli do snu kładę się w okolicach godziny trzeciej w nocy, to przełączam się na Radio Zet, na którego antenie z przyjemnością słucham audycji “Sensacje XX wieku” Bogusława Wołoszańskiego. Tak było i tym razem. Włączyłem “zetkę” i przy jej akompaniamencie zasnąłem. Bardzo wczesnym rankiem obudziła mnie piosenka z bardzo oryginalnym wokalem. Sięgnąłem po telefon i w notatniku zapisałem jeden z wersów, po którym – gdy się już porządnie wyśpię – znajdę ową piosenkę w całości. Jak zaplanowałem, tak też uczyniłem. Znalazłem:

Asaf-Avidan “One day” Wankelmut Rmx

Fajna nutka, magiczny wokal (szczególne w finałowej części utworu), teledysk też płciowy (choć sam bym go jeszcze delikatnie wzmocnił i dodał dynamiki), no ale nie mi go powierzono, więc ciii. Szybko zainteresował mnie też oryginał – piosenka, z której wysamplowano ten kapitalny wokal. W poszukiwaniach swych celowałem w muzykę country z lat 50-70, ale niczego znaleźć nie mogłem. Kombinowałem dalej z dłuższymi (pełnymi) fragmentami tekstu – i też nic. “Z czego, do licha, oni ten wokal wyrżnęli?” – zastanawiałem się. Nie dawało mi to spokoju aż do dzisiaj. Dziś bowiem znalazłem ów źródłowy wokal, który okraszony różnymi efektami pojawił się w powyższym klipie. Oto on:

Asaf-Avidan “One day”

W trakcie słuchania owładnęło mną wielkie, ogromne, gigantyczne zdziwienie. Większe nawet niż wieść o abdykacji Benedykta XVI. Przecież pociąć bym się dał za to, że autorką wokalu jest (była) baba w średnim wieku, z mocno przepitym i przepalonym głosem, która śpiewała to tak dawno, że tylko ten śpiew po niej pozostał do dziś. Żesz kurde, człowiek za swoje “wydaje mi się” mógłby chodzić dziś w bandażach…

Kapitalny kawałek.

Asaf-Avidan “One day” (live)
Subskrybcja
Powiadom o
guest

7 komentarzy
Wbudowane komentarze zwrotne
Pokaż wszystkie komentarze
Magda

Kawałek fajny i znam go i lubie ale liżący się faceci są obrzydliwi :/

Damian

Nie spodziewał bym się… Masakrujący głos!!

kibicuje

Trochę przesadzili.

Arek

Kawałek jako oryginał podoba mi się bardzo. Super wokal i tekst z przesłaniem. Ale co do remixu mam mieszane uczucia. Fajnie się słucha ale jest już inny kontekst i teledysk uważam za porażkę.

WWO

Pasza dla mas, no ale pedalstwo teraz w modzie.

nox

fakt one day to genialny utwór, ciekawy koleś z niego, już wcześniej zrobiłem to co Ty szuman, po usłyszeniu hitu w radiu wyszukałem gościa i posłuchałem jego twórczości, polecam posłuchać go jako – Asaf Avidan & the Mojos.

Mam tylko takie refleksje dotyczące tego że stał się popularny za sprawą tego remixu, oczywiście w oryginale jak dla mnie ten kawałek jest znacznie lepszy ale gdyby nie remix nie byłoby hitu i udostępniania na “fejsie” przez rzesze fejsbukowego ludu, prawdopodobnie jego twórczość nie została by wogóle zauważona…dopiero jak się podlało to dyskotekowym bitem mnóstwo ludzi zaczęło tego słuchać…

Marcin

Piosenka w oryginale niesamowicie “gryzie”. Super wokal :)