Dzięki uprzejmości Sarota PR miałem możliwość pobawienia się tym maleństwem. Najmniejszy z otrzymanych odtwarzaczy Dune: od niego zacząłem testy i od niego rozpocznę krótką, blogową trylogię pt. „Odtwarzacze Dune HD”.
Patrząc na to maleństwo trudno jest się skupić na innych cechach, niż jego niewielkie wymiary. Specyfikacja „na bogato”, ale to właśnie maleńkie gabaryty robią największe wrażenie. Na wszystkich. Tak, jak o 27-calowy monitor Philips Brilliance pytano mnie „czy to telewizor”, tak na widok odtwarzacza TV-101 dziwiono się, że to coś potrafi odtwarzać filmy w rozdzielczości HD.
A zdziwienie to wzrastało, gdy dodawałem, że ten krasnal potrafi także obsługiwać internet (w tym także po Wi-Fi) i posiada możliwość rozbudowania o tuner cyfrowej telewizji naziemnej (DVB-T).
Filmy
Telewizja, internet… podstawową funkcją TV-101 jest odtwarzanie cyfrowych multimediów, z filmami w rozdzielczości HD włącznie. By sprawdzić, jak maleńki Dune sobie z tym radzi, podałem mu na pendrive garść zdjęć, muzyki w mp3 i średniej jakości filmów w avi. TV-101 łyknął to wszystko bez popicia, ale najbardziej ciekaw byłem jednego: jak poradzi sobie z filmem w rozdzielczości full HD.
By to sprawdzić, sięgnąłem po płytę DVD z filmem „Zły porucznik” i przekonwertowałem go do formatu avi (rozdz. 1920×1080, pozostałe parametry obrazu i dźwięku zachowując oryginalne). Film po konwersji zajmował niespełna 3GB i taki oto trafił na pendrive, a pendrive wylądował w jednym z dwóch gniazd USB w odtwarzaczu TV-101.
Po kilku minutach odtwarzania stwierdziłem jedno: TV-101 jest za mały, by dźwigać tak ciężkie filmy. W ciągu niespełna kwadransa maleńki Dune dość mocno się zgrzał, a najbardziej w kość mu dały dynamiczne sceny i obraz w całości przesuwający się za sprawą ruchu kamery – wtedy bez trudu można było obserwować znaczy spadek fps – „na oko” do poniżej 15 klatek na sekundę.
Internet
Nie męczyłem więc TV-101 dłużej i zabrałem się za przeglądanie innych jego funkcji. Nie wszystkich, ale tych, które najbardziej mnie zainteresowały. Z kolejnych umiejętności małego Dune najbardziej interesowało mnie przeglądanie internetu.
I to zarówno za pomocą wbudowanej przeglądarki stron internetowych, jak i oglądanie klipów na YouTube za pośrednictwem specjalnej aplikacji dedykowanej do tego właśnie celu. Bo Dune HD-101 nie obsługuje Flasha w przeglądarce.
Dune HD TV-101 z internetem może łączyć się na dwa sposoby: za pomocą połączenia kablowego LAN (standardowy kabelek RJ-45), jak i po Wi-Fi. Testowany egzemplarz bez trudu łączył się i przewodowo i bezprzewodowo. Ostatecznie pozostałem przy połączeniu radiowym, którego konfiguracja ogranicza się do wyboru sieci z listy wykrytych i wprowadzenia hasła za pomocą klawiatury alfanumerycznej na pilocie zdalnego sterowania.
Po uruchomieniu przeglądarki (zakładka Aplikacje – Przeglądarka WWW) odtwarzacz wyświetla okno dialogowe, w które należy wpisać adres strony, z jaką chce się rozpocząć przeglądanie sieci. po czym na chwilę wstrzymuje przekazywanie sygnału video do monitora/telewizora, by po chwili wyświetlić okno przeglądarki w trybie pełnoekranowym i w rozdzielczości 1280x720px, czyli mniejszej, niż ta, w jakiej pracuje odtwarzacz w swojej podstawowej roli.
Przeglądarkę www można obsługiwać z pilota, ale jest to bardzo niewygodne. Producent odtwarzacza oferuje opcjonalną klawiaturę, ale – niestety – akcesoriów do testów nie dostałem. A szkoda, bo chętnie przyjrzałbym się pracy nie tylko keyboardu, ale przede wszystkim tunera tv.
O aplikacji do YouTube wiele nie napiszę, bo z pilotem równie niefajnie mi się nią posługiwało, co przeglądarką www. O ile odtwarzanie klipów z zakładek (posegregowanych w bibliotekach – folderach) za pomocą pilota jest całkiem wygodne, o tyle wyszukiwanie „swoich” filmików nie jest ani trochę fajne. Ale sama aplikacja, jako taka, jest całkiem ok.
Podsumowując…
Dune HD TV-101 swoimi maleńkimi gabarytami robi wielkie wrażenie. Zdecydowanie jest to jego największa zaleta. Jeśli zaś chodzi o walory czysto użytkowe, to tu już tak fajnie nie jest. Wszystko, w co ten odtwarzacz został wyposażony, działa jak należy, ale miniaturyzacja urządzenia wymusiła kompromis, na którym ucierpiała przede wszystkim wydajność.
Do odtwarzania filmów w najwyższej jakości Dune HD TV-101 według mnie się nie nadaje. Na upartego – owszem – jednak trudno będzie mówić o komforcie, który zazwyczaj idzie w parze z rozrywką, jakiej dostarczać ma odtwarzacz HD.
Dune HD TV-101 powinien się sprawdzić wszędzie tam, gdzie ilość miejsca jest wprost proporcjonalna do wymagań wobec sprzętu. Duży sprzęt może dużo, mały zaś… zmieści się wszędzie. Najmniejszego członka rodzinki Dune HD łatwo ukryć i trudno zauważyć i pewnie znajdą się tacy, dla których ten fakt zaważy na wyborze właśnie tego odtwarzacza.
W zapowiedzi testu wspominałem o tym, że testowany sprzęt od pewnego czasu jest dostępny na rynku i w związku z tym został już dokładnie i „laboratoryjnie” przetestowany przez wiele redakcji. Aby nie dublować tych testów, postanowiłem subiektywnie opisać sprzęt z tych stron, które najbardziej zwróciły na siebie moją uwagę, a zainteresowanych czysto technicznymi, obiektywnymi faktami, odesłać do testów – co też niniejszym czynię. Testy Dune HD TV-101 znajdziecie pod następującymi linkami:
- Dune HD TV-101 – mały nie znaczy słaby (Interia.pl)
- Dune HD TV-101 WiFi – odtwarzacz w mniejszym wydaniu (Dobreprogramy.pl)
- Test Dune HD TV-101 (Chip.pl)
Ja bym jednak sprawdził FullHD na scenowych parametrach, a nie domowej kompresji do avi.
Co do zmiany formatu, to zrobiłem to zachowując parametry źródła (ilość i rozmiar klatek, jakość dźwięku, bitrate…), więc wolałbym to nazwać bezstratną konwersją. Dla pewności zrobiłem ten avi przy użyciu dwóch różnych kodeków – w obydwu przypadkach Dune tak samo sobie radził.
Jakimi kodekami kodowałeś ten film? Może nie wszystkie to maleństwo poprawnie obsługuje :-) Najlepiej w h.264 robić, bo to taki standard, że niedługo nawet pralki będą go obsługiwać ;-)
Zastanawiam się nad sensem tworzenia takich małych odtwarzaczy. Owszem, jest moda na miniaturyzację, ale ma ona sens w przypadku urządzeń mobilnych. Mam wrażenie, że ten TV 101 powstał bardziej jako sztuka dla sztuki. Gdybym miał kupować coś małego, to na pewno nie kupowałbym aż tak małego odtwarzacza, tylko rozejrzałbym się za nieco większym, ale bardziej funkcjonalnym. Ja tego TV 101 odbieram jako taki fajny gadżet do salonu, którym można przyszpanować przed znajomymi. Ale w praktyce nie bardzo. Wyobraźcie sobie, że przychodzi ktoś do was z płytą z wesela, żeby obejrzeć w salonie przy koniaczku. I co robicie? Wyciągacie laptopa i… Czytaj więcej »
Jeżeli da się go zasilać z gniazda zapalniczki, to na camping bomba :) Kilka micro pendrive-ów z filmami na drogę i nie trzeba się martwić co to będzie, jak pogoda się nie uda :)
Dune HD Lite 53DTen wpis poświęcam większemu (i starszemu) bratu opisywanego ostatnio Dune HD TV-101. Nie będę tego ukrywał i napiszę to już tu – we wstępie. Dune HD Lite 53D najbardziej przypadł mi do gustu ze wszystkich testowanych modeli odtwarzaczy te
I oto ostatnie spotkanie z urządzeniami HD marki Dune. Do tej pory przybliżyłem Wam maleńkiego Dune HD TV-101 i większego od niego, ładnego, ale już nieprodukowanego, Dune HD Lite 53D. Teraz przyszedł czas na najbardziej wypasiony sprzęt z testowanych prz