Wczoraj poziom Wisłoki na odcinku wzdłuż alei Jana Pawła II podnosił się bardzo szybko; w ciągu niespełna trzech godzin wzrósł o 1-2 metry (na oko) i wieczorem, około godziny 20 miejscami w niektórych miejscach zaledwie 2 metry dzieliły płaszczyznę wody od powierzchni gruntu. Dziś Wisłoka wylała, zalewając niezabezpieczone przed powodzią tereny. Osiedle Słoneczne, chronione potężnym wałem przeciwpowodziowym, po godzinie 18 miało się dobrze – rzeka z brzegów wystąpiła, ale wciąż brakuje jej kilku metrów, by pokonać wał. Nie wiem jak jest teraz, słyszę tylko deszcz dudniący o parapet…
Nie będę się rozpisywał, bo wciąż jeszcze ślęczę nad zdjęciami z wczorajszego widowiska tanecznego “Adept i mistrz” organizowanego z okazji Międzynarodowych Dni Tańca. Poniżej zamieszczam 36 zdjęć zrobionych dziś po godzinie 18, z krótkim komentarzem własnym.
Korek na Kościuszki, jadąca na sygnale Straż Pożarna (pierwszy raz widziałem strażacki autokar)
Rondo przed mostem na Zawierzbiu. Mnóstwo ludzi spaceruje po wale przeciwpowodziowym
Przed mostem na Zawierzbiu – zalany plac manewrowy (po prawej)
Wał przeciwpowodziowy wzdłuż Al. Jana Pawła II kontra wezbrana Wisłoka
Wezbrana Wisłoka w okolicach mostu na Zawierzbiu
Wisłoka wylała. W tle most na Zawierzbiu
Ludzie obserwujący z wału wezbraną Wisłokę
Splecione, pływające badyle i inne drewniane różności
Wylewająca Wisłoka vs. wał przeciwpowodziowy
Wałem przeciwpowodziowym w kierunku tamy* na Wisłoce
*tama – potoczne określenie, w rzeczywistości jest to próg wodny
Droga do wody, tudzież zjazd dla amfibii
W tle tama – byłoby ją widać, gdyby nie jedno “ale”
Okolice tamy, miejscami poziom wody sięgnął poziomu gruntu
Mnóstwo ludzi wybrało się obserwować Wisłokę z tamy
Zalane tereny obok tamy. Jest tu co prawda nieco niżej, niż wał i droga, ale przy normalnym poziomie Wisłoki różnica między powierzchnią wody a widoczną na zdjęciu trawką wynosi dobrych kilka metrów
Tama pod wodą, został “taras widokowy”
Tama – a raczej to, co z niej wystaje
Widok z “tarasu” – mniej więcej w lewym dolnym rogu zdjęcia znajdują się (pod wodą) betonowe słupy, miedzy którymi zwykle przepływa woda
Wezbrana Wisłoka. To wcięcie w betonie przy normalnym poziomie rzeki kryje schodki prowadzące na niższy poziom tamy
Nie mnie jednego z aparatem tam przywiało :)
Wiry powodowane prawdopodobnie progiem znajdującym się nieco wcześniej
Kucnąłem tuż przy krawędzi betonu i dopiero po zrobieniu zdjęcia zastanowiłem się, czym grozi wpadnięcie w ten wezbrany nurt… Skutek takiego pomyślenia: we łbie się zakręciło i dreszcz po grzbiecie przebiegł.
Poziom wody o kilka dobrych metrów za wysoki
Służby monitorujące sytuację na wale
Rzeka i wał wzdłuż Alei Jana Pawła II – z prądem rzeki, w kierunku Zawierzbia
A tutaj z kolei sytuacja w okolicy mostu prowadzącego na Straszęcin. Woda widoczna na zdjęciu to nie rzeka – rzeka płynie obok
Zdjęcie z mostu, jadąc od strony Straszęcina
Zerknij na Bielsko: http://bielskobb.blox.pl/2010/05/W-Bielsku-Bialej-powodz-Zdecydowanie-Takiego.html
Nieodgadniona jest siła natury… To mniej więcej rok temu też jakoś o tej porze była powódź w okolicach Dębicy – może teraz tak nie będzie?
dzięki za zdjęcia, tylko nie wiadukt, a most i nie tama a próg wodny :P
W takich momentach się cieszę, że w pobliżu mojej mieściny nie ma w zasadzie żadnej rzeki (pomijając wybitnie małe lokalne cieki, czy strumyki).
A jak tam okolice tej Galerii co robiłeś zdjęcia rok temu?
W sumie tu masz tylko jakiegoś Autosana straży. Niektóry mają z tego co pamiętam Volvo 9700 lub Mercedesy. Przydają głównie do przewożenia ludzi, gdy sprzęt już jest na miejscu. Ew jako miejsce odpoczynku.
@[b]Zielkq[/b], w tamtym roku wypadło ~1,5 miesiąca później – [url=http://szuman.eu/archives/542-Debica_zalana_-_wpis_na_goraco_+_zdjecia_+_video.html]KLIK[/url]
@[b]Robek[/b], hehe dzięki :( Jeśli chodzi o “tamę”, to mnie takiego nazewnictwa uczono i takiegoż użyłem ;) Co do wiadukt, to racja – myśl o autobusie strażackim + zmęczenie zrobiły swoje. Już poprawiam.
@[b]SpeX[/b], galerię bodaj w niedzielę obkładali worami z piachem i zdejmowali towar z najniższych półek w sklepach na dole. Ale tam moim zdaniem nic złego się teraz nie stanie, bo galeria dość wysoko stoi, a rok temu zalało z innego powodu, niż wylana rzeka.
fajne ujęcia :) a o Zatorze się nie martw, bo suchutko tu mamy :) ale nie dużo już brakowało, za to Wisłoka wylała na Zawierzbie niestety :(
@Robek… to jest “Tama” tak potocznie nazywamy ten próg wodny w Twoim mniemaniu, dlatego Szuman użył tego słowa :)
@szuman, a z jakiego powodu zalało galerię rok temu? Jakoś nie pamiętam :P
@szuman
Dziekuję za datę, 1,5 miesiąca różnicy w mojej głowie wynika z różnicy w rozpoczęciu wakacji, tak kojarzyłem, że przed nimi jakoś było…
@Alex, tak odpowiem nie pytany ;)
Z tego co pamiętam to były to deszcze i spływająca z ‘gór’ woda
@[b]ALEX[/b], rok temu było takie oberwanie chmury, że od południowej strony (Stasiówka, Tetmajera itd.) ziemia nie przyjmowała tej wody i to wszystko spłynęło na miasto (przez obwodnicę między McDonalds a krzyżówką z Wielopolską) osobowym samochodem nie dało rady przejechać).
W tym roku mało brakowało a CH M1 i Plazę w Krakowie by zalało…
^^ Z tego co słyszałem to Plaze ewakułowano wczoraj, bo podchodziła tam woda z Wisły od Prądnik (Białucha)(Jest to jedyna w Polsce rzeczka z dwoma oficjalnymi nazwami). Natomiast M1 podlewała woda opadowa od strony al. Pokoju (przez to w pon 2 razy w ciągu dnia nie jeździły tam tramwaje, wtorek nie wiem – sam ratowałem swoje osiedle, dziś na razie też nie jeździ).
I jak tam u ciebie z wodą? Bo ostatnio siedzisz cicho? Ewakuowali cię/-eś się?
cześć SpeX, ostatnio z daleka od kompa, w doomu tylko gościem jestem i teraz z nie swojego kompiutra piszę. Dzielnica, w której mieszkam, jest dość wysoko położona i powodzie nam nie zagrażają, ale Zatorze (tam blisko wałów) miało być wczoraj (sobota) ewakuowane (9 tyś ludzi). Wały nasiąknięte przeciekały, ale to studzienki wybiły i trochę zalało, jednak bez tragedii. Parę firm pod wodą, ale osiedle całe i ewakuację odwołano. Wały ogólnie rewelacja, wytrzymały, a woda już opada (było max 1130 cm (stan alarmowy to coś 6 m z haczykiem małym), teraz jest chyba 9,5 m. Jak chcesz coś więcej na temat… Czytaj więcej »
Mnie tylko majowa podtapiała, ale się obroniliśmy. W sumie siedzą 3 wpisy o niej w kajeciku (raczej takie zbiorcze fotek itp) ale nie mam za bardzo kiedy za nie zabrać.