Odsiebie.com is dead – sami sobie winni

O ile jeszcze wczoraj zastanawiałem się nad różnymi aspektami sprawy zawinięcia OdSiebie.com, o tyle dziś do rozkminiania pozostała mi tylko jedna kwestia: jak można być tak głupim? Każdy myślący homo sapiens powinien wiedzieć, że igra z ogniem i musi zachować daleko idące środki ostrożności, musi w maksymalnym stopniu skupić się na BHP swojej profesji, aby nie spowodować katastrofy. A tu tylko potwierdziły się moje wczorajsze słowa o chorej wręcz pewności siebie mózgu serwisu Odsiebie.com.

Cytat z DobreProgramy.pl:

Administratorzy zostali zatrzymani nie tyle ze względu na nielegalne udostępnianie treści – podstawą do tak drastycznych działań były zaniechania, jakich dopuścili się prowadząc serwis. Otrzymali precyzyjną listę materiałów, których udostępnianie narusza prawa autorskie, zdecydowali się jednak usunąć jedynie część z tych materiałów. Jak twierdzą przedstawiciele FOTA – wyłącznie pozycje najmniej atrakcyjne. Prokuratura ustaliła, że z tytułu reklam sprzedawanych na stronach pozwalających pobierać nielegalne treści zatrzymani osiągali przychody w wysokości przynajmniej 50 tys. zł miesięcznie. Policjanci ustalili, że mężczyźni przygotowywali się do rozszerzenia swojej działalności.

To, co chciałem wiedzieć: akcja nie była ot przypadkowa, a wina nie była wątpliwa. Nie obchodzi mnie co mówi o tym prawo, bo jakie ono jest, takie jest. Tu chodzi o zdrowe myślenie, które na mój rozum uzasadnia akcję policji. I tak w przypadku, kiedy osoba mająca wpływ na zawartość takiego serwisu olewa sobie upomnienia i prośby o usunięcie nielegalnej zawartości, to o czym tu jeszcze mówić? Komuś zdrowo we łbie się poprzewracało, jeśli myślał, że praktyka usuwania jedynie wybranych, najmniej atrakcyjnych treści nie doprowadzi do tego, co właśnie się stało.Spotkał mnie ongiś ten przywilej, by poznać od kuchni zasady działania serwisów społecznościowych, tj. takich, których zawartość tworzona jest przez użytkowników. Wiem więc, z jakimi dylematami borykają się administratorzy i osoby decyzyjne. Niektórym udaje się znaleźć równowagę między budowaniem zewnętrznej atrakcyjności serwisu, a nie narażaniem się na konflikt z prawem, czy nawet własnym regulaminem. Bo to, że regulaminy przeważnie są picem na wodę, to rzecz oczywista. Serwis ma swój cel lub cele prowadzące do założenia ostatecznego: pieniędzy. Jakiej strategii rozwoju twórcy nie obiorą, muszą stawiać czoła żądaniom osób i podmiotów, a interesowi własnemu.

Zaniechania są na porządku dziennym; brak reakcji na prośby o usunięcie wskazanych materiałów, kont, danych osobowych (np. Nasza Klasa – czytaj mój wpis). Częstym zjawiskiem są braki reakcji na zgłoszenia naruszeń lub ich nieskuteczność. Długo by wymieniać, jakie pole do popisu daje prowadzenie stron społecznościowych. Choć noty prawne mówią głosem dźwięcznym i w przyjaznym tonie, to w praktyce priorytetem jest utrzymanie tej zawartości serwisu, która stanowi o jego atrakcyjności w oczach adresata (reklamodawcy lub targecie reklamy).

Subskrybcja
Powiadom o
guest

5 komentarzy
Wbudowane komentarze zwrotne
Pokaż wszystkie komentarze
marsjaninzmarsa

Jeszcze wczoraj byłem po ich stronie – ale jeśli faktycznie nie odpowiadali na prośby… Sami są sobie winni, idioci… :P

Yagbu

Trochę żal mi samego serwisu. Był dobry, był jakąś alternatywą dla samego RS. Zaś co do samego administratora – podzielam Twoje zdanie. Myślał, że jest nietykalny, a jak się okazało, tak nie było.

Jakub Milczarek

Masz całkowitą rację – facetowi się poprzewracało w głowie i zapomniał, że w przypadku działania na granicy prawa powinien bardziej zadbać o swój (i kolegów) tyłek.
Ale i tak prawdopodobnie sąd orzeknie o niskiej szkodliwości społecznej i skończy się na egzekwowaniu ewentualnych długów oraz konfiskacie sprzętu, lokalu itp.

szuman

@[b]Yagbu[/b], mi jest żal jedynie ludzi, którzy korzystali z serwisu w sposób legalny, tzn. przechowywali tam swoje pliki, których już mogą nie odzyskać.

Jeśli organy ścigania miały niepodważalne argumenty za tym, aby dobrać się do panów z Odsiebie.com, to mogli w jakiś sposób zadbać o interesy tych “czystych”.

PrzemCio

i pewnie dlatego jeszcze chomik istnieje i ma się dobrze – jak sie szuka czegoś z googla, np. Metal Gear Solid 2 Substance to wszędzie dosłownie pokasowane są pliki z dopiskiem

Wszystkie pliki w tym folderze zostały usunięte lub zablokowane.

Ale konto usera jak najbardziej dalej aktywne jest :)