I po walce stulecia: Armata kontra Kałasznikow

Adamek Gołota po walce
I po walce.

Rozstrzygnięcie ze strategicznego punktu widzenia dobre. Gdyby zwyciężył Gołota, to Adamek znalazłby się w głupiej sytuacji. Poza tym to przed Góralem przyszłość i porażka skomplikowałaby mu życie. Andrzej, w przypadku zwycięstwa, byłby niejako zobligowany do powalczenia jeszcze trochę, a jemu już wystarczy.

Ta walka mogła wyglądać inaczej, ale sprawdził się najprostszy scenariusz, który zakładać można było wtedy, gdy o walce Gołoty z Adamkiem nikt w kategoriach rzeczy możliwej nie mówił. Endrju wlazł do ringu i od pierwszego gongu pozwolił się obijać jak worek. Nie ten przeciwnik! Można stosować styl lokomotywy i z rundy na rundę powoli się rozkręcać, ale nie w walce z dużo szybszym przeciwnikiem! Pierwsza seria ciosów Adamka ustaliła ciąg dalszych wydarzeń: zepchnięty do defensywy, dużo wolniejszy Gołota, mógł tylko zbierać ciosy, a to wcześniej czy później musi się skończyć tak, jak się skończyło.

Gdyby Gołota od początku zdecydowanie zaatakował, Adamkowi walczyłoby się trudniej, bo musiałby się dzielić między obronę i atak. Przy okazji Andrzej miałby szansę trafić Adamka jakimś ciężkim ciosem. Nieważne, czy tak by się stało, bo walka wyglądałaby całkiem inaczej. A tak to pasywny Gołota kontra AK-47 Adamka sprawiły, że pojedynek zrobił się jednostronny.

Parę ciosów Andrzeja wylądowało na twarzy Adamka i te ciosy nieco stopowały tego drugiego. Tyle tylko, że były to strzały bardziej na oślep, z kontry, podczas tomkowego bombardowania.

To był jeden z tych scenariuszy, który w roli zdecydowanego faworyta stawiał młodszego z bokserów. Bo gdyby przyjąć inną wersję zdarzeń, np. Gołota wyluzowany przechodzi od razu do ofensywy, to już tak jednoznacznego faworyta byśmy nie mieli. W teorii: Endrju od pierwszego gongu odpala armatę i wali ciężkimi ciosami, wtedy Adamek koncentruje się na obronie, kontratakuje, uważając na to, aby nie nadziać się na któryś z pocisków Gołoty. Sam wtedy trafia mniej precyzyjnie i wymiana ognia jest bardziej zacięta; Góral wali seriami mniejszego kalibru, Gołota raz po raz ładuje armatę od nowa i kto kogo pierwszy.

Ale jak samo Gołota po walce powiedział: stało się, jak się stało, trudno, źle wszedł w walkę i bla bla ble ble bli blu bla. Cóż, gdzieś w głębi serca chciałem, aby Gołota w inny sposób zakończył karierę. Jak to w stylu ęą ujął bodajże Lubaszenko: serce za Andrzejem, a rozum za Tomkiem. Stało się, jak się stało: zwyciężył pięściarz lepszy i jest nim Polak. Drżyjcie Kliczki :)Co do wcześniejszych walk w łódzkiej Atlas Arena, to pierwsza podobała mi się. Druga nie, natomiast w trzeciej brakowało mi tego spontanicznego Cygana. Fajnie, że dojrzał, że zaczął słuchać trenera, ale to sprawiło, że nie jest już tym samym bokserem, co kiedyś, a jego walki nie są już takie emocjonujące, jak dawniej. Teraz rozważnie, z rundy na rundę taktycznie, a dawniej na żywo tworzył wspaniałe, dramatyczne spektakle. Cóż, wszystko ma swój początek i swój koniec. Mam nadzieję, że Andrzej Gołota da już sobie spokój z boksowaniem, bo i lata nie te, i zdrowie nie to. I ten jego feralny łuk brwiowy, który często i łatwo pęka.

Jeśli Gołota bez boksu żyć nie może, to niech rozważy jakąś opcję typu szkółka bokserska? Ma kasę i mógłby ją jeszcze mnożyć – nie tylko na nieruchomościach.

Wkurwiały mnie te reklamy między rundami. Strasznie wybijały z klimatu walki, ale to za reklamy Polsat kasę brał, a nie za pokazywanie narożników między rundami. Pod koniec jednej z rund walki Adamka z Gołotą pokazali żonę tego drugiego i zaraz po tym była reklama jakiegoś cudownego środka na serce. Pomyślałem, że Mariola znakomicie nadawałaby się do roli głównej twarzy reklamy takich medykamentów. Zresztą nie tylko kardiologiczne specyfiki mogłaby reklamować, ale też jakieś meliski i inne uspokajające. Tyle nerwów, co jej mąż funduje… ;)

I jeszcze jedna kwestia: kto tam wpuścił Ibisza? On do boksu pasuje jak Mroczki do GROM-u.

Subskrybcja
Powiadom o
guest

10 komentarzy
Wbudowane komentarze zwrotne
Pokaż wszystkie komentarze
SpeX

W końcu jakiś sensowny wpis sportowy. Dawno tu takiego nie było:(

znaki

Mowcie co chcecie ale szkoda mi gołoty

Mik

Adamek bardzo dobrze zawalczył i w imponującym stylu wszedł do królewskiej kategorii wagowej, ale ja bym nie popadał w hurra optymizm. Gołota, tak jak już słusznie tu zauważono, źle rozpoczął walkę bo zaczął od obrony. Gdyby atakował Tomka od początku pierwszej rundy to po pierwsze primo Adamek nie miał by tak łatwo w rozwinięciu skrzydeł a po drugie secundo byłoby wieksze prawdopodobieństwo że wyłapie od Gołoty któryś z jego mocnych ciosów. Zauważcie, że w trzeciej rundzie kilka mniej lub bardziej przypadkowych ciosów Gołoty wylądowało na szczęce Adamka i widać było po nim, że te ciosy zrobiły na nim wrażenie. A… Czytaj więcej »

Mik

A czy orientujecie się, Panowie, co Mariola Gołota powiedziała Adamkowi gdy z narożnika Gołoty pozdrawiał kibiców?

PS. Celniej nie dało się określić tej walki jak “Armata kontra kałasznikow” – 10/10 :-D

Ravicious

Przyłączam się do pytania Mika :D

Boksu na co dzień nie oglądam, no ale takiej walki nie można było przegapić.

szuman

@[b]SpeX[/b], marudzisz – 11 października było sportowo :) @[b]Znaki[/b], na pewno boli ta porażka, ale niejako zaliczył ją na własne życzenie. @[b]Mik[/b], zgadzam się z tym, co napisałeś, ale teraz to już tylko gdybanie. Andrzej zaczął jak zaczął, a że zrobił to źle, to i efekt kiepski. PS. dzięki :) [b]Co powiedziała Mariola?[/b] Nie wiem, co powiedziała przy linach, ale po walce miała wielkie pretensje do Adamka o to, że ten na nazwisku Gołoty się promuje. Wściekała się o to, więc prawdopodobne, że coś w podobnym stylu wygarnęła mu przy linach. Jednak co naprawdę powiedziała, wie tylko ona i Adamek,… Czytaj więcej »

krzychu81

Mam nadzieję, że po tej porażce Gołota da sobie w końcu spokój z boksem. Gdybym ja dostał wpierdol w ważnych walkach tyle razy, co on, to już dawno znalazłbym sobie inne zajęcie. I nie chodzi tu o strach czy wstyd, a o zdrowy rozsądek.

grzybu

Mów co chcesz Krzychu, ale za takie pieniądze jakie dostał za tą walkę to warto było nawet przegrać… w końcu 300 tysięcy nie leży na ulicy…

Jednak również myślę, że to powinna być już ostatnia walka Gołoty…

Yagbu

Skończą się Gołocie pieniądze, to znowu pójdzie dostać po mordzie ;). Pewnie ma nawyk z podstawówki, kiedy to za cukierka potrafił nastawić pyska ;).

Trochę denerwujące jest takie sprzedawanie samego siebie komercji ;/.

kacper

Modrobicie Adamka z Gołotą.
Kto kogo z(a)bije a wkoło chmara vipów afiszujących się przed kamerami.
Z jednej strony mikry Adamek a z drugiej Wielkolud Gołota.
Ciekawe ile zainkasował Gołota, że się tak podłożył?
Ale może bardzo potrzebuje kasy, a dla Adamka to bilet wstępu do dalszych walk. Ręka rękę myje i obie są czyste…
Pani Gołotowa ponoć powiedziała do Adamka, żeby spadał z narożnika jej męża, bo też umie przyłożyć.