Już tak nie nienawidzę wiosny, bo se Allertec kupiłem :) Łykam tabletunię – tak małą, że zdarza się jej nie poczuć w przełyku – i pylące, łąkowe ścierwo może mi naskoczyć! A co! Hmm… właściwie, to te badyle przestały już być ścierwem, odkąd mogę łazić między nimi oddychając pełnią swoich miechów i nic mi się alergicznego nie dzieje :) Genialne są te tabletki, cholera, tylko trochę dobija mnie świadomość, że człowiek już bez tej zasranej chemii normalnie funkcjonować nie może… Znak czasów to chyba i jakiś symptom choroby cywilizacyjnej. Ciekawe, jak w średniowieczu walczyli z alergią? Pijawki wkładali do nosa? A może przeżuwali kulki rtęci?
Odkryłem w pełni moc antyalergicznego Allertecu i chwalę go pod niebiosa! Po paru godzinach bujania się po łąkach, krzaczorach i różnych innych dziwnych miejscówkach, moje wielce niealergiczne Kochanie zaczęło pociągać nosem (hehehe), podczas gdy ja, dotychczasowy alergik, nic sobie nie robiłem z pylącego badziewia :) Allertec rulez, a jam jego dłużnik! Muszę tylko przestrzegać dawkowania, bom gotów uodpornić się jeszcze na ten cudowny środek, a to by oznaczało klapę. Jedna tabletka na dobę i ani ociupinki więcej.
W końcu wiosna przestała być taka straszna. Wczoraj rano zjadłem po raz pierwszy Allertec, by po południu przetestować jego skuteczność. Okazja ku temu była wyśmienita, a przy okazji tej okazji porobiłem trochę fotek: kilka widoczków i parę makro – łącznie 13 zdjęć.
Tu link do galerii w Picasa Web Albums, a dla leniwych slajdszołu poniżej :)
Ehh, już niedługo przesiądę się na lustrzankę. To się będzie działo :) Póki co zbieram szlify w kompaktowym manualu, bowiem „nie ważna różdżka, ważny czarodziej” :) Dupa ze mnie na razie, nie fotograf, ale jeszcze się wyrobię :)
Troszkę przyciemne te zdjęcia. A tak poza tym sam jestem alergikiem i na początku wiosny siedzę sobie w domu… bo wyglądam i zachowuje się conajmniej niekorzystnie ;)
Zaraziłeś mnie tym pstrykaniem i w końcu zamówiłam sobie porządny aparat,bo póki co to n73 cykam foty.
Ze zdjęć szczególnie podobają mi się kwiat czereśni (?) z motylem i ta ‘dżungla’ zieleniasta :)
Pozdr.
Masz talent a ja mam bzika na punkcie fotografii od dawna :) POzdrawiam i zbieram na aparat od paru lat i zawsze coś “ważniejszego” wypada, ale niedługo chyba kupię bo mam dość pożyczek :) Ta fota z motylem oraz ta droga zielona są cudne – najl.. a reszta też niezła, gratuluje pomysłów !
Dobrze, że mnie to nie tyczy, chociaż nie do końca. W niektóre dni łzawię i kicham itd.
@[b]Tomek[/b], to efekt strachu przed przepaleniem :) Czasem wolę wyciągnąć jakość w programie graficznym, ale tych akurat nie ruszałem. A co do alergii, to polecam Allertce – o jego skuteczności przekonałem się na śluzówce własnego nosa ;) @[b]Mrt[/b], kwiat czereśni? A które to zdjęcie (w kolejności) ? ;) Zdradzisz, co dobrego do focenia zamówiłaś? :) @[b]Aneczka[/b], jeśli talent objawia się ciągłym niezadowoleniem i chęcią poprawiania się, to niewątpliwie go mam ;) Wymienione przez Ciebie fotki również uważam za udane, ale byłby lepsze, gdybym miał lepszy sprzęt. Mam już upatrzony, ale póki co pstrykam tym, co mam :) @[b]Seener[/b], na zdrowie… Czytaj więcej »
Szuman kupuj to lustro, niezłe zdjęcia a dominuje ten motyl gratuluje dobrze ustrzelonego motylka.
Doczekać się nie mogę chwili, kiedy rozpakuję swój nowy zestaw… :) Ale jeszcze trochę cierpliwości, bo 2,5 tyś zł. drogą nie chodzi :/
Szczęściarz z Ciebie, na mnie Allertec nie działa niestety, w ogóle mało co na mnie działa prócz pyłków, ale daję radę=) Zdjęcia fajniuchne=)