Śmiech, który niszczy karierę

Eric Hartman - Boemerang
Eric Hartman

Są takie momenty i miejsca, dla których powinno się wydrukować i powiesić na widoku tabliczkę z napisem “no laughing”. Są takie miejsca w czasie i przestrzeni, w których śmiech jest zbrodnią, za którą się karze. Taką właśnie zbrodnię popełnił belgijski prezenter, Eric Hartman, prowadzący w ichniejszej telewizji ichniejsze “Rozmowy w toku”. Program pt. “Boemerang”, w pechowym dla gospodarza odcinku, poświęcony był ofiarom błędów lekarskich. Gośćmi zaproszonymi do studia była kobieta, której lekarz uszkodził kręgosłup i facet, któremu podczas operacji migdałków uszkodzono struny głosowe. Perfidnie, ale śmiałem się razem z nim, bo będąc na jego miejscu też miałbym problemy z zachowaniem powagi, a gdy pod koniec filmiku poprosił o głos kogoś z publiki, to monitor splułem ;) Doskonale faceta rozumiem, taki śmiech pali od środka i nic nie można zrobić. O ile zdarzy się on dziecku przystępującemu do pierwszej komunii czy nowożeńcom podczas uroczystości ślubnej, to jeszcze pikuś, ale ten prezenter przesrane ma. Tak to już jest, gdy w nieodpowiednim miejscu i czasie ogarnia człowieka wesołość, a im bardziej chce się nad nią zapanować, tym silniejsza się ona staje. Wiele takich sytuacji pamiętam, kiedy zatykałem usta, śmiech uciekał nosem, a z oczu płynęły łzy ;) Ale bez jaj, wtopę facet nieludzką zaliczył i współczuję i jemu, i gościom jego programu.

Eric Hartman o swoim ostatnim odcinku “Boemerang”

Update wpisu
To jest skecz belgijskiego kabaretu “In de gloria” – KLIK ;)

Subskrybcja
Powiadom o
guest

34 komentarzy
Wbudowane komentarze zwrotne
Pokaż wszystkie komentarze
przemo

Widziałem ten filmik już jakiś czas temu i muszę powiedzieć że po prostu mnie rozwalił. Prawie leżałem ze śmiechu za każdym razem gdy to oglądałem :D

szuman

ja to dopiero dziś trafiłem (RSS z Wykopu) i też mnie zniszczyło :D jak zjem obiad, to jeszcze raz (przynajmniej) sobie obejrzę ;)

XaverY

też chwilę temu widzialem ten filmik :D a zauważyliście, jak parę osób na widowni zasłoniło usta gdy on się śmiał? ;)

yokashi...

bidul… wtopa nieziemska…

Arci

to on nie był przygotowany na taką sytuację? nie rozmawiał przed programem z zaproszonymi gośćmi? Przecież to kompletny brak profesjonalizmu. Poprostu żenujący spektakl i nie ma w tym nic śmiesznego. Nie czujcie się urażeni, ale jest jedno takie przysłowie: “Poznasz głupiego po śmiechu jego”.

Paweł

Żenujące jest to, że ktoś komentuje ale nie wie dokładnie co. To był skecz kabaretowy. Eric Hartman to postać fikcyjna, odgrywana przez Toma Van Dykea.

Erik Hartman

ROTFL komentujesz czyjs post sprzed 15 lat… Liczysz na odpowiedz? :-)))

popek

stare ale jare xD szkoda goscia, jakbym mial swoja telewizje to bym go zatrudnil do jakiegos smiesznego programu xD

popek

@Arci nie znasz sie! chyba musisz byc niezlym sztywniakiem i nigdy nie miales takiego napadu smiechu skoro nie rozumiesz :> pozdro

Kasia_Pe vel. Ditta

Szit, ale mnie oczy bolą od tego!! :]

Kasia_Pe vel. Ditta

Szit – jeszcze raz – Rozwalił mnie subtelnością, jak w przerwie na ryczenie ze śmiechu zapytał: “Przepraszam, przepraszam, ale czy to znaczy, że sex jest teraz na przykład dużym problemem?”

przemo

To ja mam coś dla śmiechomaniaków:
http://www.youtube.com/watch?v=Z4Y4keqTV6w
(poczekajcie do 2 minuty ;))

Dowód na to że śmiech jest reakcją łańcuchową :D

Kasia_Pe vel. Ditta

UMARŁAM :D:D:D
Rozbrajający ma ten śmiech :D:D:D
I taka ciekawosteczka – Ziewanie też reakcja łańcuchowa – zresztą, jak samemu sie zacznie myśleć o ziewaniu to też się zacznie ziewać :D

Lenka

rozwalił mnie facet :D też się popłakałam ze śmiechu, ale śmiałam się z niego :D a jak ten z publiczności ryknął basem to myślałem, że z krzesła spadnę i się posikam :D:D:D

@Przemo to ta panna “niach niach” właśnie z tego filmiku tak rżała :D
http://www.youtube.com/watch?v=Iys86OcXPY8

ALEX

No z jednej strony, musialo to byc przykre doswiadczenie dla tego typa zaproszonego do studia… ale ja slyszac go po raz pierwszy zachowalbym sie podobnie do tego prezentera. Zas ten typ z publicznosci juz mnie poprostu rozjebal na lopatki… przyjebal basem, ze poczulem go na mojej lydce od sobwooffera :)

Co zas sie tyczy tego typa z tego kabaretu… normalnie umarlem… caly czas smieje z tego :D Az mnie brzuch boli hahahahaha :D

Paweł

To było od początku do końca wyreżyserowane.

ALEX

Zapomnialem dopisac… Kasia_Pe… przez Ciebie zaczalem ziewac… ;/

nomore

a może specjalnie zrobili mu taki numer z tymi głosami żeby mieć pretekst do zlikwidowania programu :> bo sam mówił że “program budził bardzo dużo kontrowersji” :]

@Przemo mocny ten dziadek :D

Kasia_Pe vel. Ditta

Alex, mnie tak ten film nie rozśmieszył, jak Twój opis tego: “przyjebal basem, ze poczulem go na mojej lydce od sobwooffera :)”

A od ziewania nic Ci nie będzie :D

Tam z boku, co Lenka dała adres, są do “śmichawek dzieciaków” linki, też dobre :)

A teraz idę lać wosk – musi mi wyjść SERCE piękne, bo będzie “zło i agresja” ;)
Dobranoc :D:D:D

szuman

To ja też dorzucę link do filmiku o śmiechu ;) http://www.filmiki.jeja.pl/1219,bekowy-smiech.html @XaverY, fakt, zasłaniają, ale ktoś siedzący za tym gościem z głosem nie wygląda na kogoś, komu jest wesoło @Arci, faktycznie, dziwnie to wygląda. A co do przysłowia, to znam inne: “Poznasz drętwego po komentarzu jego” ;) @popek, ja chyba też ;) @Kasia_Pe vel. Ditta, subtelne to faktycznie to nie było, wydaje mi się, jakby zadał nieprzemyślane pytanie po to tylko, aby jakoś wybrnąć ;) @Lenka, ciekawe reakcje, ciekawe ;) @ALEX, tam go chyba załatwiła ta presja i ciśnienie “nie mogę się śmiać” i na jego miejscu, jakby raz mi… Czytaj więcej »

xena

miałam kiedyś taką zabawną historyjkę podczas egzaminów w 3 kl.gim :D Pewna dziewczyna ściągała, a ja zaczęłam sobie wyobrażać co by było, gdyby jej ta ściaga wypadła, jak by ona musiała się gimnastykować, żeby ukryć itede i zaczęłam się śmiać jak pogięta ;) taki śmiech jest niezrozumiały dla innych i trudny do opanowania :)

yovita

chyba bym umarła jakby mi z jednej strony ktoś ryczał basem, a z drugiej wył cieniutkim głosikiem o_O

a ten prezenter śmiech ma nadludzki ^^

szuman

@xena, a wyobraź sobie, jakbyś zaczęła się smiac, gdyby faktycznie jej ta ściąga wypadła ;)

@yovita, nadludzki? lepiej sprawdź te filmiki, do których linki są w powyższych komentarzach ;)

ezop

temu panu dałbym największą nagrodę dziennikarską :) mistrzostwo he he

Arek

facet przynajmniej przeszedł do historii telewizji ;)

dzidzia

o kurcze… na miejscu poszkodowanego i goscia z publicznosci, chyba bym faceta rozniosla. ale szczerze mowiac- zastanawiam sie, jak sama bym zareagowala, bo glos mial rzeczywiscie masakryczny… cokolwiek powiesz- Arci mial troche racji. bylo to niestosowne i facet powinien cos wymyslic, zeby moc sie spokojnie wysmiac, wychodzac z twarza z calej sytuacji :)

szuman

@ezop, @Arek, szkoda tylko, że tym swoim “sukcesem” zakończył swoją karierę ;)

@dzidzia, z Arcim bardziej zgadzam się co do tego, że powinien przed programem oswoić się z głosami swoich rozmówców – wtedy może by tak nie wtopił ;)

Kaczy

Kiedyś też się z tego śmiałem… i teraz się tego wstydze. Jak można śmiać się z cudzego nieszczęścia? Ludzie!! co z wami? Jaja to są jaja ale wyśmiewanie innych w ich nieszczęściu to tak egoistyczne zachowanie że głowa mała. Nas to bezpośrednio nie dotyczy to możemy się śmiać? Pomyśl jakby Tobie się coś takiego przytrafiło! To nie jest chwilowy uraz tylko na całe życie! Jakbyś się czuł gdyby cały świat śmiał się z Twojego nieszczęścia???

przemo

@Kaczy
nikt tu nie myśli naśmiewać sie z cudzego nieszczęścia, myślę że ludzie tu po prostu są szczerzy – taki głos, przy dobrym humorze, po prostu rozśmiesza. Możemy udawać że nie, zaciskać szczęki, dławić się, ale to nie zmieni faktu że to jest śmieszne i już. A przy tym wszystkim możemy jednocześnie mu współczuć bo współczucie to nie to samo co litość.

Prezenterowi też współczuję -tego że nie umiał się opanować i stracił przez to pracę.

popek

@up pod filmikiem jest update i pisze, ze to kabaret jest xD

przemo

@popek –> niezły przekręt w takim razie, ciekawe wiec co dali widowni by miała takie niewzruszone twarze jak z cementu!

ewka

wiecie co to jest okrutne i pogardzajace tych ludzi ale wiecie co.. tez mi sie tak zdarzylo nie raz np. w szpitalu, moja babcia byla po udarze i miala problemy z mowieniem, chciala powiedziec jedna rzecz a mowila cos zupelnie innego. i mnie tak zlapalo, normalnie nie moglam przestac, lzy mi lecialy z oczu, gryzlam sie w jezyk, ale to jest taki nerwowy smiech i nie ma nic wspolnego z normalnym smiechem i wysmiewaniem ludzi bo ja nie jestem okrutnym stworem ktory sie smieje z nieszczescia mojej babci. najlepsze ze jak moja mama mnie zobaczyla to tez ja zaczynalo brac..

wedd
Paweł

Permanentna bzdura. Eric Hartman to postać fikcyjna, odgrywana przez Toma Van Dykea. A to co opisujesz to skecz kabaretowy.