Test zręczności: nakieruj czopka

SOD3
Preloader gry

SOD3 – fleszowa gierka dla zabicia czasu, która w tym celu sprawdza się doskonale (przynajmniej u mnie). Polecam na wypadek nieplanowanych dziur czasowych, kiedy przy kompie nie ma nic do roboty, ale trzeba przy nim być :) Oczywiście, że takie stany mają miejsce: a nuż spieszy się człowiek z jakimiś papierami, które trzeba jednak wcześniej wydrukować, a dokumenty te dopiero za chwilę dojdą mailem. Różnie to bywa, a skoro już komputer włączony, to można przecież odpalić przeglądarkę, wejść na stronę z grą i pokierować jej głównym bohaterem, czopkiem, będącym w stanie nieważkości. W sumie nie wiem, czy to czopek – podobno szpilka – ale mi to wygląda jak czop i niech tak pozostanie ;) Szpilka może być nazwą alternatywną. Gierka charakteryzuje się fajną muzyką (bardzo okazały plus za to), 20 levelami podzielonymi na cztery światy (siakiś, chmurki, pod wodą i drzewa). Ogółem przyjemna gra: wytrawnym czopek-driverom przejście jej zajmuje 5-10 minut, początkującym zaś nieco dłużej – w zależności od indywidualnych predyspozycji. I w tym miejscu taka propozycja (co by zbyt nudno i sztywno nie było): może jakiś konkursik, kto najszybciej gierkę przejdzie? Oczywiście pod warunkiem, że nikt nie będzie oszukiwał ;)Czopka należy poprowadzić do niebieskiego kółka – oto cała filozofia gry. Ale, żeby nie było tak monotonnie, to w każdym z czterech światów obowiązuje nieco inna sterowność czopka (najgorzej jest pod wodą), a także rózne niespodzianki.. z resztą nie będę zdradzał tajemnic tej gry: jest tak prosta, że nic, tylko załadować (grę) i grać ;)
Link do gry, a poniżej dowody na to, że ja tą grę przeszedłem ;)

SOD3
Pierwszy świat
SOD3
Drugi świat
SOD3
Trzeci świat
SOD3
Czwarty świat
SOD3
Gratulacje zdanego egzaminu na czopek-drajwera ;)

Nie obyło się też bez niespodzianek: przez przypadek, po raz pierwszy w swoim życiu, znalazłem buga! Polegał on na tym, że czopek wyleciał z miejsca akcji już w pierwszym świecie na drugim poziomie ;) Próbowałem ten trik powtórzyć, ale nie udało się… Kiepski chakier ze mnie – z resztą taki, jak ten bug ;)

SOD3
Jaki chakier, taki bug – oto moje odkrycie ;)
Subskrybcja
Powiadom o
guest

12 komentarzy
Wbudowane komentarze zwrotne
Pokaż wszystkie komentarze
popek

a mi to kielbase przypomina xD dobra gra nie jest zla, wiec mozna grac :) ale i tak najlepsza flashowka w jaka gralem to ta:

http://fabrykagier.pl/wybory/

polecam xD

skkf

Uwielbiam takie głupie gry ;
)

skkf

A co do buga, to bardzo łatwo powtórzyć wystarczy trzymać cały czas strzałkę w dół i lekko obracać. Na początku będzie wpadać na ścianę, ale za którymś razem przez nią przeleci :)

manuchao

juz coraz lepiej mi dzie i jak narazie mniej niz 10 minut zajmuje mi przejscie wszystkich swiatow :D

SpeX

Głupia gra:P

I ten pręt nie jest w środowisku nieważkości, jest min siła grawitacji.

szuman

@popek, może być i kiełbasa ;)

@skkf, potęga takich gierek tkwi w ich prostocie :) Faktycznie, da się na zawołanie wypaść ze świata – sam widzisz, jaki marny chakier ze mnie ;)

@manuchao – jeśli zszedłeś poniżej 10 minut, to jesteś już ekspertem ;)

@Spex, no właściwie z ta nieważkością masz rację, ale jak męczysz te strzałki na klawiaturze, to nawet nie ma czasu na spadanie ;)

przemo

A graliście w Loco Roco na psp? Podobny pomysł tylko znacznie bardziej rozbudowany (nie czopek tylko taka sprężysta uśmiechnięta galaretka która w dodatku może się dzielić na mniejsze).

Tego typu gierki to świetny relaksator, szkoda tylko że tła tej flashowej wersji nie wyglądają zachęcająco. Ale zawsze zostaje wypasiona wersja na psp ;) Jak ktoś ma takowe (ja nie mam potrzeby ale grałem u znajomków)

Arek

dobre to w uj!!! :D w czwartym świecie najlepsza jest muzyczka i to nawet dobrze że tam dużo razy się skuwam :)

szuman

@przemo, wiesz: proste, ale grywalne :) Widzisz czym się pouszać, widzisz przeszkody, czyli masz to, co niezbędne do gry ;) na psp nie grałem

@Arek, mi bardziej podoba sie muzyczka z 3 swiata – w sumie nawet zastanawiałem się, czy by tego nie zakosić do jakiegoś bitu ;)

skkf

Btw, masz tutaj trackbacki, bym Ci puścił, póki co masz u mnie tylko linka ;)
http://skkf.jogger.pl/2007/11/25/latajacy-czopek/

szuman

miałem były trackbacki, ale wywaliłem, bo tylko miejsce zajmowały ;) hehe widzę, że też podchwyciłeś “czopka” :D

Marcin Szumański

Rydwanem, co się Asus P4P800-VM zowie, wróciłem do świata żywych, ale póki co padam na pysk. Padaka ze mnie, ale zmęczenie moje jest z natury tych fajnych – polanych satysfakcją i pewnością obfitego plonu za czas jakiś. Cały dzień ślęczałem nad przywracan