Browzar – kieszonkowa przeglądarka

Takie określenie przyszło mi na myśl, gdy ściągnąłem i przetestowałem przeglądarkę Browzar ;-) Żadnych bajerów: minimum opcji i waży tylko 264 KB! Niczego nie musimy instalować – po prostu ściągamy, klikamy i przeglądamy internet :) Przeglądarka do działania wykorzystuje silnik Internet Explorera. Dla niektórych ogromnym atutem może być fakt, że Browzar nie gromadzi żadnych danych: nie zapisuje ciasteczek, historii, plików tymczasowych czy haseł: wszystko zostaje usunięte w chwili zamknięcia okna tej przeglądarki. Kolejnym atutem jest bardzo ładny wygląd :D Do wyboru mamy dwie kolorystyki: srebrną i czarną (zrzuty poniżej).

Kliknij na wybrany obrazek, aby pobrać odpowiednią wersję :)
browzar silver

browzar black

W oknie przeglądarki znajduje się osiem przycisków (bardzo fajne ikonki): Wstecz, Dalej, Strona startowa, Drukuj, Zatrzymaj, Odśwież i po jednym przycisku typu „Przejdź” przy pasku adresu i pasku wyszukiwarki, w który także wyposażono Browzar.

Przeglądarka posiada domyślną stronę startową – wyszukiwarkę markowaną własną nazwą. Zastanawiam się, z bazy danych której wyszukiwarki korzysta? Na pewno nie z Google… Sam projekt tej przeglądarki jest na razie w fazie testów, jeszcze troszkę może sie zmienić w tej mini-przeglądarce, ale już dziś śmiało możemy jej używać, np. możemy Browzar’a zapisać sobie na dyskietce i korzystać będąc u znajomych: nie zostawimy żadnego śladu po sobie ;-) To przykład zastosowania, bo do codziennego przeglądania stron polecam Operę lub Firefoxa, które z pewnościa są bezpieczniejsze :)

Subskrybcja
Powiadom o
guest

3 komentarzy
Wbudowane komentarze zwrotne
Pokaż wszystkie komentarze
Stasiek

to malware nie instalujcie tego!!! :x

szuman

tego się nie instaluje…

WojTal

W każdym razie: nie ściągać!
Po używaniu Browzar’a komp zaczął się podejrzanie zachowywać…